Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Widzialni testują strony intenetowe

Wojciech Kulesza
Wojciech Kulesza
Agencja IArt/Widzialni
Przeprowadzony w ostatnich dniach przez "Widzialnych" audyt stron internetowych głównych oponentów w walce o miejsca w Parlamencie Europejskim całkowicie potwierdził brak wiedzy i zrozumienia tego problemu przez naszych polityków.

Osoby niesłyszące odbierają otaczający je świat poprzez pryzmat ciszy. To co dla osób słyszących wydaje się oczywiste, niewymagające większego wysiłku, dla osób niemogących weryfikować informacji przy pomocy zmysłu słuchu staje się często trudne do zrozumienia lub wręcz niezrozumiałe. Wydawałoby się, że strefą, w której mogą przełamać tę barierę jest internet. Tu podstawową formą przekazywania informacji jest słowo i obraz. W Internecie osoby niesłyszące napotykają jednak przeszkodę, istnienia której ludzie słyszący w ogóle sobie nie uświadamiają.

Dla osób niesłyszących językiem natywnym jest Polski Język Migowy. Język polski jest językiem wyuczonym, czyli co zapewne zaskakujące dla wielu - językiem obcym, podobnie jak dla osób słyszących np. język angielski. Konsekwencją tego jest bardzo często mniejszy zasób znanych słów w języku polskim, w jakie wyposażona jest osoba głucha. Osoba niesłysząca napotyka na podobne trudności w korzystaniu z Internetu jak osoba niewidoma. Nie tyle z przyczyny kłopotów w nawigowaniu, lecz z powodu opisywania zawartości strony językiem skomplikowanym, technicznym czy nadmiernie złożonym. Niezrozumiałe bywają np. związki frazeologiczne np. wilczy głód, owczy pęd, serce na dłoni.

Przeprowadzony w ostatnich dniach przez Widzialnych www.widzialni.euaudyt stron internetowych głównych oponentów w walce o miejsca w Parlamencie Europejskim całkowicie potwierdził zupełny brak wiedzy i zrozumienia tego problemu przez naszych polityków. Badania dotyczyły dziesięciu witryn: PO, PIS, PSL, SLD, Samoobrony, UPR, Polskiej Partii Pracy, Libertas, Prawicy Rzeczypospolitej oraz Porozumienia dla Przyszłości. Jak rzadko zgodnie i demokratycznie wszystkie partie... nie zdały egzaminu.

Testy przeprowadzone przy udziale osób niesłyszących wykazały, że zawarte na stronach treści napisane są językiem trudnym - „politycznym" - przez co osoby niesłyszące mogą mieć problemy ze zrozumieniem treści. Zachodni politycy na swoich serwisach umieszczają specjalne klipy czy prezentacje w języku migowym z myślą o osobach głuchych. Jak pokazały badania, naszej kulturze politycznej daleko jeszcze do standardów zachodnich.

Testy przeprowadzone przy udziale osób niesłyszących dowiodły nieprzystosowania stron dla ich potrzeb. Brakuje alternatywnych opisów bądź tłumaczeń w języku migowym przy wszelkich prezentacjach audiowizualnych. Co prawda na stronie Platformy Obywatelskiej znajduje się klip reklamujący kampanię zachęcającą do wzięcia udziału w wyborach do Europarlamentu, opatrzony napisami, jednak są one za krótkie i nie dają pełnej informacji. Osoby testujące strony zasugerowały konieczność utworzenia specjalnych przycisków dla niesłyszących, co na zachodzie jest powszechnie stosowaną praktyką. Z pożytkiem dla wszystkich byłoby gdyby polscy politycy korzystali ze sprawdzonych już i skutecznych rozwiązań.

Myśląc o pomyślnym wyniku wyborów warto pamiętać, że elektorat składa się nie tylko z ludzi w pełni sprawnych. Niestety polskie elity polityczne wciąż nie uświadamiają sobie tego faktu. Wciąż nie opatrują swych stron odpowiednimi narzędziami, co nie pozwala osobom niepełnosprawnym prawidłowo i w pełni z nich korzystać. Dyskryminują w ten sposób ich prawa obywatelskie.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto