Jednym z zadań stawianych przed nowym dyrektorem Zarządu Transportu Miejskiego, Bogusławem Bajońskim, była walka z gapowiczami. W tym celu zwiększono liczbę kontrolerów – od września ważność biletów pasażerów sprawdzają nie tylko kontrolerzy zatrudnieni w ZTM, ale także pracownicy firmy zewnętrznej – Leasing Team..
„O ile w okresie od stycznia do sierpnia 2013 czynnie pracujących kontrolerów (takich, którzy przepracowali jeden dzień w miesiącu) było średnio ok. 26 (najwięcej w styczniu – 29, najmniej w maju i sierpniu – 23 i 22), to w kolejnych miesiącach wskaźnik rósł dynamicznie” – czytamy w raporcie ZTM. – „We wrześniu na liniach pracowało bowiem 28 kontrolerów, a w następnych miesiącach: 38, 42 i 42 (średnia ok. 41). W styczniu 2014r. czynnych kontrolerów pracowało 48. To w naturalny sposób przełożyło się na większą liczbę skontrolowanych kursów transportu publicznego”.
Od stycznia do sierpnia 2013 średnio w miesiącu sprawdzano bilety w 4783 pojazdach, natomiast od września do grudnia średnio miesięcznie w 7551. Ten duży wzrost doskonale widać w statystyce za poszczególne miesiące. Jeśli w styczniu 2013 r. - najlepszym z pierwszych ośmiu miesięcy 2013 r. - skontrolowano 5337 kursów, to od września wskaźniki te wyniosły odpowiednio: 5216, 8550, 8160 i 8278. W styczniu 2014 ten wskaźnik wyniósł 9040, co w porównaniu do stycznia 2012 (6744) i stycznia 2013 (6848) stanowi spory wzrost.
Więcej kontroli to oczywiście więcej osób przyłapanych na jeździe „na gapę”. W ciągu pierwszych ośmiu miesięcy 2013 roku wystawiono 53 899 mandaty za jazdę bez ważnego biletu (średnia: 5988), natomiast w czterech ostatnich minionego roku 25 356 (średnia: 8452).
Co ciekawe, w całym 2013 r. kontrolerzy i tak ukarali mniej osób niż w 2012 r. i to o około 18 proc., chociaż liczba kontroli wzrosła ze 153759 do 164 715.
„Należy podkreślić, że celem Zarządu Transportu Miejskiego nie jest i nie będzie śrubowanie rekordów w wystawianiu opłat dodatkowych, lecz prowadzenie systematycznych i regularnych kontroli biletowych. Naszą dewizą jest doprowadzenie do sytuacji, w której nie będzie się opłacało podejmować ryzyka jazdy bez ważnego biletu” – czytamy w podsumowaniu raportu. – „Uczciwie płacący za przejazd pasażer ma prawo domagać się skutecznej kontroli, po to, żeby nie finansował darmowych przejazdów gapowiczów. Wiele osób już dostrzegło więcej kontrolerów, ale poprawa całego systemu wciąż trwa. Zamierzamy doprowadzić do sytuacji, w której kontrolę biletową w transporcie organizowanym przez ZTM Poznań będzie prowadziło 60-70 osób, a kontrola będzie częstsza, ale na wysokim poziomie”.
Jednocześnie ZTM przyznaje, że cały czas problemem są kontrolerzy, którzy notorycznie nie przychodzili do pracy, dlatego w minionym tygodniu z kilkoma z nich rozwiązano umowy o pracę.
Jesteśmy ciekawi, czy Wy też zauważyliście wzrost liczby kontroli biletów w pojazdach komunikacji miejskiej? Czekamy na Wasze komentarze pod artykułem.
Zobacz też: Koniec KOMkart wystraszył poznaniaków – coraz większe zainteresowanie kartami PEKA
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?