Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wieczór wróżb andrzejkowych za nami. Słów kilka o kichaniu

Redakcja
"Kto na czczo kichnie, omen to nie lada, I do tygodnia pewnie mu się nada”.

Do ogromnego katalogu wróżb matrymonialnych używanych w wigilię św. Andrzeja oraz inne dni wróżebne, których też kiedyś było wiele, w zasadzie nie przystają wróżby z kichania.
Jednak warto poświęcić im kilka słów. Przy okazji niejako. „Do najstarszych i najtrwalszych reliktów pogaństwa i w ogóle mitów prawiecznych należą zwyczaje wywoływane zjawiskiem tak prostym, jak kichanie" - napisał Stanisław Czernik w cennej pracy „Trzy zorze dziewicze”.
"Zwyczaje te, niezależnie od przemian kulturowych, niezależnie od środowisk czy sfer społecznych i ich stopnia prymitywizmu lub oświecenia, utrzymały się przez tysiąclecia i dziś, chociaż zalicza się je do przeżytków - właściwie ciągle uwzględniane, należą do pospolitych norm zwyczajowych. Z okolicznością kichania wiązały się dwie sprawy: życzenie zdrowia i wróżby. Najpospolitszy archetyp „na zdrowie" oznaczał nie tylko wyrażone w nim życzenie. Formuła ta miała być środkiem zapobiegawczym przeciw oddziaływaniom złych sił zagrażających zdrowiu”.

Ważne jest w tym stwierdzeniu dostrzeżenie znaczenia magii i magicznych zachowań ludzkich, rożnych rytuałów, zwyczajów, a także stosowanych formuł mających przynieść określony, najczęściej pozytywny skutek dla tego, kto te formuły wypowiada, albo tego pod adresem którego są wypowiadane. Nie zastanawiamy się zupełnie, że powitania w rodzaju „Dzień dobry”, „Dobry wieczór”, „Miłego dnia”, „Dobranoc”, mają nie tylko znaczenie zwyczajowe, powszechnego pozdrowienia, ale drzemie w nich wiara, że rzeczywiście będzie dobrze. Czyli przekonanie i znaczenie magiczne!

Powróćmy jednak do wywołanego tematu, którego genezy należy upatrywać w pierwotnych wierzeniach w osobliwość kichania, zjawiska fizjologicznego, którego istoty nie umiano racjonalnie tłumaczyć. Dociekano wiec w nim wpływów istot nadprzyrodzonych, dobrych albo złych duchów, bóstw samych lub mocy tajemnych. Stąd tylko krok był do wróżenia, wnioskowania czy kichnięcie oznacza pomyślność, czy zapowiada niepowodzenia i nieszczęścia. „Z rodzaju i czasu kichnięcia, np. czy na czczo, czy po posiłku, rano czy wieczorem, starano się wnioskować, co przez wywołanie kichnięcia bóstwo chciało oznajmić kichającemu – objaśnia Czernik. Następstwem takiego przeświadczenia bywały wróżby (…). Polskie ludowe wróżby z kichania znamy w różnorodnej postaci. Oto trochę przykładów. Kto kichnie w wigilię Bożego Narodzenia, będzie żył długo. Jeżeli się kicha w niedzielę, to pić się będzie - oczywiście wódkę. Jeżeli się kichnie w poniedziałek - to będzie nowina; we wtorek - trunek; w środę - zapowiedź gościa; w czwartek - wiadomość o śmierci; w piątek - smutek. To przykłady ludowych wróżb, ale praktykowane były nie tylko wśród ludu. Oto mamy wróżby ze sfer inteligenckich, tzw. oświeconych, które chyba w przybliżeniu utrzymały się do naszych czasów. Gdy się kichnie na czczo w niedzielę - oznacza, że kichający będzie się podobał; w poniedziałek - otrzyma upominek; we wtorek - list; w środę - będzie jadł ciastka; w czwartek - zobaczy lubego lub lubą; w piątek - wiadomość o śmierci; w sobotę - wszystkie zamiary kichającego na niedzielę spełzną na niczym”.

Kwintesencję rozważań na temat kichania niech stanowi poniższa wierszowanka, odnaleziona przez nas w zbiorze przysłów zebranych przez Oskara Kolberga:

"Kto na czczo kichnie, omen to nie lada,
I do tygodnia pewnie mu się nada.
Kto w poniedziałek kichnie, prezent wróży,
Kto we wtorek, pewnie kłopot duży,
W środę nowinę wcale pożądaną,
We czwartek drogę nieoczekiwaną,
W piątek gościa w dom i szczerą ochotę,
A szkodę wróży, kto kichnie w sobotę.
Zaś w niedziele, kichnie czy odwrotnie,
Niech Panu Bogu modli się ochotnie."

Współautor artykułu:

  • Barbara Podgórska
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nowy taras widokowy w sky tower

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto