Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wielka inauguracja Festiwalu Muzycznego w Busku - Zdroju

Redakcja
Plakat reklamujący XVI MFM w Busku - Zdroju.
Plakat reklamujący XVI MFM w Busku - Zdroju. www.bsck.busko.pl
W sobotni wieczór w Busku - Zdroju rozpoczął się XVI Międzynarodowy Festiwal Muzyczny im. Krystyny Jamroz, wielkiej śpiewaczki operowej, która urodziła się w tym uzdrowiskowym mieście.

Na widowni zasiedli najbliżsi zmarłej w 1986 roku artystki: mąż, Sergiusz Mikulicz i córka Krystyna z mężem, Henrykiem Kuźniakiem (autorem muzyki m.in. do filmu "Vabank"). Uroczystego otwarcia festiwalu dokonał burmistrz Buska - Zdroju, Piotr Wąsowicz w towarzystwie Andrzeja Żądło, dyrektora Buskiego Samorządowego Centrum Kultury, głównego organizatora imprezy) i Artura Jaronia, dyrektora MFM w Busku. Ten ostatni podkreślił, że zorganizowanie festiwalu na tak wysokim poziomie nie byłoby możliwe bez wsparcia Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Urzędu Marszałkowskiego Województwa Świętokrzyskiego, Wojewody Świętokrzyskiego, władz Powiatu Buskiego i wielu sponsorów i darczyńców imprezy.

Jubileusz Mistrza

Wkrótce miało się okazać, że słowa dyrektora Jaronia o wysokim poziomie artystycznym buskiego festiwalu nie są bynajmniej przesadzone. Oto bowiem na scenie pojawił się wybitny polski skrzypek, wirtuoz tego instrumentu, KonstantyAndrzej Kulka. Wystąpił on w różnych konfiguracjach osobowych: z Andrzejem Gębskim (skrzypce) i Andrzejem Wróblem (wiolonczela) wykonał Polonez As - dur Karola Lipińskiego (kompozytora, zdaniem Kulki, wybitniejszego niż Paganini)oraz Fantazję na temat "Krakowiaków i Górali" Jana Stefaniego; kolejnym utworem był koncert podwójny na wiolonczelę i skrzypce Johannesa Brahmsa. Tu Konstantemu Andrzejowi Kulce towarzyszył Tomasz Strahl, mistrz wiolonczeli i ...mimiki oraz doskonała Orkiestra Filharmonii Świętokrzyskiej pod dyrekcją Jacka Rogali. Jakby powiedziała młodzież: "pełna profeska".

Koncertem tym profesor K.A. Kulka uczcił 50-lecie swojej pracy artystycznej. Gratulacjom i słowom uznania nie było końca. List ze słowami uznania przesłał Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego, dyrekcja festiwalu wręczyła karykaturę maestra ze specjalną dedykacją, Towarzystwo Miłośników Ziemi Buskiej wręczyło muzykowi swoją odznakę w dowód uznania zasług dla popularyzowania miasta i jego sztandarowej imprezy, pani wojewoda świętokrzyska, Bożentyna Pałka-Koruba, po chwili poszukiwań wręczyła kwiaty, które zagubiły się w zakulisowym zamieszaniu, było też 50 białych róż na pięćdziesięciolecie pracy. A wszystko to za doznania artystyczne, których Konstanty Andrzej Kulka nieustannie dostarcza melomanom, w tym także tym wypełniającym salę koncertową Buskiego Samorządowego Centrum Kultury. Ale odbieranie kwiatów, gratulacji i podziękowań to nie był ostatni akcent z udziałem tego wybitnego skrzypka.

Córka warta ojca

Bohaterką drugiej części koncertu inaugurującego XVI Międzynarodowy Festiwal Muzyczny im. Krystyny Jamroz w Busku - Zdroju była Gaba Kulka. Zbieżność nazwisk absolutnie nieprzypadkowa. Należy ona do najciekawszych artystek, które w ostatnim czasie pojawiły się na firmamencie polskiej wokalistyki. I stanowi na niej zjawisko odrębne. Trudno bowiem zakwalifikować precyzyjnie twórczość Gaby Kulki i chyba nie ma takiej potrzeby. Ważne, że śpiewane przez nią piosenki przy własnym akompaniamencie na fortepianie są o czymś, opowiadają historie, które mogą śmieszyć, wzruszać, rozczulać... A do tego oryginalna barwa głosu i interpretacja... I znów: jeśli na siłę miałbym je do kogoś porównać, to może do Kate Bush? W każdym razie - można się zasłuchać!

Gaba Kulka ma specyficzny sposób występowania na estradzie. Praktycznie nie rozmawia z publicznością, nie mizdrzy się do niej, ba często odwraca się plecami do widzów. Za brawa dziękuje szerokim uśmiechem, trochę jakby nieśmiałym. Czuje się jednak, że ta młoda "piosenko - pisarka" jak nazwano ją w programie festiwalu (bardzo eleganckie wydawnictwo, swoją drogą) ma osobowość i należy się jej poddać.

W dwóch utworach, w tym jednym z repertuaru zespołu "The Clash", Gabie towarzyszył ojciec, onże Konstanty Andrzej Kulka. To wyjątkowa okazja zobaczyć duet takich ciekawych artystów. Należy jeszcze oddać honor Orkiestrze Symfonicznej Filharmonii Świętokrzyskiej, którą w tej części dyrygował Adam Klocek i jemu samemu za świetne, niezwykle pomysłowe aranżacje utworów Gaby Kulki na orkiestrę, fortepian, perkusję (Robert Rasz) i gitarę basową (Wojciech Traczyk). Piosenki z płyt "Hat, Rabbit" i "Out" zyskały głębsze, ciekawsze brzmienie.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto