Po dwóch latach przerwy Wielki Zderzacz Hadronów (Large Hadron Collider - LHC) został ponownie uruchomiony. Początkowo miało to się stać w marcu, ale z powodu usterki jednego z magnesów start został przesunięty.
Eksperymenty przy użyciu LHC mają ruszyć już w czerwcu - podaje TVP Info. Energia zderzeń cząstek elementarnych po remoncie, który trwał od 2013 r. wynieść ma 13 TeV, czyli teraelektronowoltów. To dwukrotnie więcej niż przed modernizacją.
Wielki Zderzacz Hadronów to w dużym uproszczeniu 27-kilometrowy tunel położony pod ziemią. Naukowcy doprowadzają do wzajemnych zderzeń poruszających się z przeciwnych kierunków wiązek protonów, które osiągają prędkość zbliżoną do prędkości światła. LHC to rodzaj gigantycznego mikroskopu, który pozwala obserwować zachowanie cząstek elementarnych. Akcelerator uruchomiono 10 września 2008 r.
Czytaj także: Ile trwa doba na Saturnie? Planeta robi pełny obrót wokół własnej osi w 10 godzin i 47 minut
Trzej naukowcy - Farag Ali, Mir Faizal i Mohammed M. Khalil widzą w LHC potencjalny klucz do badań nad teorią wszechświatów równoległych. Zdaniem wymienionych fizyków przy pomocy akceleratora można wykryć miniaturowe czarne dziury w tzw. tęczy grawitacji - donosi serwis phys.org. Energia potrzebna do wytworzenia czarnej dziury w czterowymiarowym modelu wynosi 10 do 19 GeV, tymczasem Wielki Zderzacz Hadronów maksymalnie osiągał 14 TeV. Zdaniem badaczy jeżeli istnieją dodatkowe wymiary LHC byłby w stanie "wygenerować" miniaturową czarną dziurę.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?