Wieloaspektowa miłość do książek, czyli koniec świata

Na spotkanie z pisarkami do gdańskiej biblioteki zjechali się uczestnicy nie tylko z Trójmiasta, ale nawet z Półwyspu Helskiego. Z rosnącym niepokojem oczekiwano na godzinę 18, gdyż właśnie na tę chwilę zapowiedziano koniec świata. Jakby potwierdzeniem tych katastroficznych przepowiedni były powtarzające się dźwięki jadących na sygnale karetek pogotowia, które dobiegały do zebranych mimo szczelnie zamkniętych okien. Punktualnie o godzinie 18 straszliwe przepowiednie spełniły się co do joty. Otóż, z tą chwilą, stary świat przestał istnieć, a rozpoczęła się era publikacji książek, wzrostu czytelnictwa, rozwoju rynku książki, kariery autorek i autorów, czyli podsumowując, świetlana era wszystkich miłujących książki.

Spotkanie z trzema autorkami opowiadań zamieszczonych w publikacji „Książki moja miłość” Anną Klejzerowicz, Magdaleną Witkiewicz i Eweliną Staniszewską rozpoczęła kierownik biblioteki Katarzyna Grabowska, witając wszystkich przybyłych i przedstawiając pisarki. Następnie Paweł Radziszewski poprowadził spotkanie, zwracając się z pytaniami o to, jak książka powstała, o problemy rynku książki, a także o uczucia w związku z wieloaspektową miłością do książek.

Publikację ebooka „Książki moja miłość" zaplanowano na maj bieżącego roku z okazji światowego Dnia Książki. Pomysłodawcą inicjatywy była Agata Wiśniewska, która na portalu społecznościowym Facebook utworzyła wydarzenie, w którym zaprosiła do napisania opowiadania o książkach. Dochód ze sprzedaży publikacji został przeznaczony na zakup książek dla biblioteki jednej z krakowskich szkół podstawowych. Gdy okazało się, że ebook zyskał wielką popularność i uznanie czytelników, to pani Agata pomyślała o wydaniu tradycyjnej, papierowej książki. O tych początkach opowiadała pani Ewelina.

Potem inicjatywę w rozmowie przejęły doświadczone autorki panie Anna i Magdalena, opowiadając zebranym o pisanych przez siebie utworach, o wielkim entuzjazmie do książek Agaty Wiśniewskiej, o różnych rodzajach literatury, tej pisanej, oraz tej czytanej. Okazało się, iż największą pasją pań pisarek jest nie pisanie, ale właśnie czytanie książek, chociaż jak mówiła autorka „Milaczka”: - „Na czytanie jest coraz mniej czasu.” Natomiast autorka „Złodzieja dusz” przyznała, że czyta ciągle i wszystko, chociaż najczęściej kryminały, które zawodowo recenzuje.

Do Wiadomości24 możesz dodać własny tekst, wideo lub zdjęcia. Tylko tu przeczyta Cię milion.