Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wierzę bo wzrastam, wierzę bo rozumiem, wierzę bo chcę...

Katarzyna Oberda
Katarzyna Oberda
Zdjęcie pochodzi ze strony PSPO. pl
Zdjęcie pochodzi ze strony PSPO. pl
Każdego dnia zastanawiam się nad tym ile w naszym życiu znaczy wiara.

Każdego dnia zastanawiam się nad tym ile w naszym życiu znaczy wiara. Zdarza się, że zadaję sobie pytanie o sposób jej traktowania i postrzegania mając nadzieję na to ,że nie jest ona jedynie zwykłym gusłem, lecz dążeniem każdego dnia przez człowieka do doskonałości. Mam również taką cichą nadzieję, że nie jest ona jedynie próbą oswojenia się ze strachem przed nieuniknionym w życiu każdego z nas zjawiskiem, jakim jest śmierć.

Wierzę, bo wzrastam
Gdyby ktoś zadał mi pytanie dlaczego wierzę odpowiedziałabym mu bez jakiejkolwiek chwili wahania, że wierzę ponieważ wzrastam, rozumiem i chcę i właśnie o tym w kilku słowach napiszę poniżej.
Sens wzrostu wiary według mnie najlepiej oddają słowa jednej z pieśni religijnych: ‘’Gdyby wiara Twa była wielka jak gorczycy ziarnko(…).’’ Wzrost ten można również porównać do pnącej się ku promieniom Słońca winorośli. Słowa te stanowią potwierdzenie dla tego, że dzięki wierze wzrastamy. Warto wspomnieć, że dla Boga nie ważne są ścieżki i sposoby, które do niego prowadzą, lecz sam fakt naszej wiary w to że nawet najdrobniejsza wiara podobna do ziarnka gorczycy czy do winorośli co wznosi się dzięki promieniom Słońca i deszczu może zmienić nasze życie, bowiem zgodnie z parafrazą sentencji Marka Aureliusza życie człowieka jest tym, czym uczyniły go jego myśli.
Mówiąc o wzroście istotne jest żeby powiedzieć o tym, że wiara jest jednym ze sposobów rozwoju naszej duchowości, bowiem nie tylko z punktu widzenia religii, ale także z punktu widzenia psychologii jako nauki o bycie człowiek składa się nie tylko z ciała ale również części zwanej psyche czyli duszą. Wspomniana przeze mnie dusza może być rozumiana na rozmaite sposoby jednak najlepszą formą zrozumienia czym jest, jest podjęcie się próby jej zdefiniowania jako pierwiastka intelektualnego, emocjonalnego i jednocześnie duchowego. Mówi się że dusza ma zdolność do trwania po śmierci w innym wymiarze. Być może dzieje się tak dlatego, że to właśnie dzięki jej istnieniu człowiek ma nieustanną szansę do doskonalenia się w tym, co dobre, rozgraniczając je od wszechobecnego w dzisiejszym świecie zła. Co więcej, to właśnie dzięki duszy mamy szansę na wzrost jak biblijne ziarnko gorczycy czy wspomniana już wcześniej przeze mnie winorośl. Dzięki duszy mamy szansę na przechodzenie z jednego etapu rozwoju w kolejne. Dusza pozwala na to, aby nasze życie nabrało głębszych perspektyw i także zrozumienie tego ,że nawet najtrudniejsze i najcięższe sytuacje, które mają miejsce w naszym życiu, niosą za sobą jakiś sens. Wierzę, ponieważ jak napisałam powyżej dzięki wierze wzrastam. Co przez to rozumiem? Moje wzrastanie oznacza to , że wierząc czuję się w pełni szczęśliwa i mam poczucie że moje życie ma sens i że nie dominuje w nim pustka i szarość. Oczywiście można mówić że tego typu myślenie powinno odnosić się jedynie do Boga jednak ja uważam, że może odnosić się do każdej dziedziny życia. Powiem szczerze, że nie chciałabym się postawić w sytuacji człowieka, który nie wierzy w kompletnie nic – ani w siebie, bo przecież tego nie da się udowodnić naukowo, ani w Boga, bo przecież go nie widać, a fakt, że się go czuje, niczego nie dowodzi, nie wierzy w ludzi, bo przecież każdy z nas jest jedynie aktorem odgrywającym pewne bardziej wymuszone lub nie role na scenie życia zwanego życiem, nie wierzy też we własne szczęście, tłumacząc, ze szczęście jest pojęciem typowo względnym. Tak czy inaczej, z mojego punktu widzenia jako przyszłej psycholog, wydaje się że podstawą wzrastania w wierze jest pozytywne myślenie i takie samo nastawienie do życia, samego siebie, otaczającego świata i innych ludzi. Myśląc o wierze warto jest skupić się na tym, że tak naprawdę można by stwierdzić, że wbrew temu co się mówi i pisze nie ma ludzi nie wierzących, bowiem każdy człowiek żyjący na ziemi w coś wierzy. Wszyscy przecież wierzymy w istnienie Słońca, gwiazd, wiatru, deszczu, zjawisk takich jak tęcza, energia, prąd, inteligencja, mądrość, które w pewien sposób pobudzają ten świat do działania i panują nad nim. Chociaż są to rzeczy niewidoczne dla oka, wierzymy w jego istnienie, zupełnie podobnie jak chrześcijanie wierzą w Boga, który objawił się ludzkości przez swojego syna Jezusa Chrystusa, który umarł za nas na drzewie Krzyża i podobnie jest dla nas niewidoczny, lecz obecny pod postacią Ciała i Eucharystycznej Krwi. To właśnie Jezus uczy nas tego, jak mamy wierzyć- ‘’ Z powodu małej wiary waszej (…) Jeśli będziecie mieć wiarę jak ziarnko gorczycy, powiecie tej górze: Przesuń się stąd tam! A przesunie się. I nic niemożliwego nie będzie dla was’’ (Mt 17,20).

Wierzę, bo rozumiem

Wiara jest integralną częścią życia ludzkiego, pozwalającą na zrozumienie otaczającego nas świata i przetrwanie najtrudniejszych chwil naszego życia. Rozumienie wiary jest pewnego rodzaju formą rozwoju duchowego, bowiem pozwala na nadanie sensu każdemu wydarzeniu mającemu miejsce w życiu człowieka. Kiedy wierzymy i rozumiemy każdego dnia uczymy się pokory. Wiara, którą rozumiemy jest potrzebna do lepszego funkcjonowania, osiągnięcia spokoju wewnętrznego i szczęścia. Samotność i brak przyzwyczajenia do niej ma prawo przerażać, podobnie jak dzieje się w przypadku osoby, która całkowicie pogubiła się w swojej wierze. Rozumienie wiary uczy nas także nie tylko dystansu do samego siebie, ale tego co dla nas w jakiś sposób jest niezrozumiałe i jednocześnie uświadamia nam, że nie wszystko w życiu zależy od nas, a wręcz, że istnieje jeszcze jakaś siła wyższa czuwająca nad człowiekiem. W końcu dzięki wierze dzieje się tak, że nie musimy brać pełnej odpowiedzialności na siebie, bowiem z logicznego punktu widzenia jest to rzecz nie do udźwignięcia. Wiara uczy zrozumienia. Wiara powoduje, że dzięki niej stajemy się nie tylko silniejsi do tego żeby stawić czoła przeciwnościom życia, ale także hartuje. Wiara pozwala mi na głębsze zrozumienie istoty miłości, miłości Boga do człowieka, która jest bezinteresownym darem.

Wierzę, bo chcę
Wierzę bo chcę oznacza dla mnie mniej więcej tyle, że wiara jest moim świadomym wyborem. Gdyby zadano mi pytanie dlaczego wierzę? Ponownie odpowiedziałabym : Wierzę bo chcę. Wyprzedzając kolejne pytanie, o to dlaczego chcę wierzyć napiszę, że wierzę, ponieważ wiara jest całą moją siłą, wsparciem i oparciem w trudnościach. Wiara odnosi się zarówno do przeszłości jak i przeszłości, co najlepiej oddaje fragment perykopy biblijnej z listu do Hebrajczyków –‘’ Przez wiarę poznajemy, że słowem Boga światy zostały tak stworzone, iż to, co widzimy, powstało nie z rzeczy widzialnych” (Hebr 11,1-3). Zatem, gdybym nie miała w sobie wiary, nie wierzyłabym w to, że mam przed sobą szansę na dobrą przyszłość. Ponadto wiara jest tym, co nadaje kierunek moim krokom- ‘’ „Bez wiary zaś nie można podobać się Bogu. Przystępujący bowiem do Boga musi uwierzyć, że Bóg jest i wynagradza tych, którzy go szukają” (Hebr 11,6).
Dzięki wierze mam poczucie bezpieczeństwa. Bezpieczeństwa, które jest intymną więzią opartą na rozmowie poprzez modlitwę i to że Bóg często ukazuje mi drogi mojego życia, chociażby przez pojawienie się w moim życiu innych ludzi, którzy nadają mi kierunek.
Co więcej wiara daje mi poczucie spokoju. Spokoju, który jest w dzisiejszych czasach deficytowa. I nie chodzi mi jedynie tutaj o to, że wierzę dlatego że lubię zapach murów kościoła i kadzidła. W momencie w którym jestem całkowicie rozdygotana, to właśnie wiara daje mi ukojenie. W niej odnajduję ucieczkę od emocjonalności, która często może prowadzić do katastrofy w relacjach z samym sobą i innymi ludźmi. W trudnych chwilach modlę się do Boga najczęściej swoimi słowami, po prostu mówiąc mu o tym, co mnie najbardziej mnie boli i co mnie każdego dnia przytłacza. Swoimi słowami, najprościej jak potrafię wyrażam do Niego ufność – ‘’ Jezu Ufam Tobie’’, a gdy wiem, gdy czuję że mogę w swoim życiu zaliczyć potknięcie na prostej drodze, najzwyczajniej w świecie mówię ‘’ Jezu, pomóż mi, ja już nie daję rady. Wskaż mi jakieś rozwiązanie, jakąś drogę, zabierz ode mnie ten problem’’. Uwierzcie mi, że to naprawdę pomaga. Czasem zdarza mi się również, że na chwilę zamykam oczy. Zamykam by do mojego mózgu dotarła głębia Bożej obecności. Chłonę każdy jej milimetr. Chłonę całą sobą. I zdarza się , że nawet wypłakuję się Bogu w rękaw, tak zwyczajnie i po prostu żalę mu się jak córka pożaliłaby się ojcu. Swoją drogą nie wiem jak to wygląda, bo swoje dzieciństwo przeżyłam bez obecności ojca na co dzień… . Mimo, że dość sporo w swoim życiu przeszłam to mam siłę i cieszę się każdą sekundą swojego życia. Dziękuję Bogu za nie. Wierzę. Moja wiara, moja siła trzyma mnie przy życiu. To właśnie ona powoduje że jeszcze nie popadłam w depresję, choć wielokrotnie mogłabym.
Wiara jest tym co uwzniośla, a przynajmniej mnie dodaje skrzydeł. Jest to tajemnica Boga wyrażona w większej niż można sobie wyobrazić miłości do człowieka czy do jakiegokolwiek innego istnienia na ziemi.

Słowem podsumowania wiara jest dla mnie najpiękniejszą z rzeczy, które posiadam. Dzięki niej każdego dnia jak dziecko uczę się nowych kroków w swoim życiu, wsłuchuję się w szept swojego sumienia i staram się zrozumieć Jezusa, a przez niego samego Boga, który również doznawał ludzkich emocji takich jak radość, gniew, samotność, ból, opuszczenie, cierpienie, zdrada przyjaciela. Jestem mu wdzięczna za poświęcenie będące dowodem miłości. Dziękuję za to, że mogę wierzyć, bowiem jest to czas intymny. Czas pozwalający na wniknięcie w samego siebie, pozwalając usłyszeć głos Boga w głębi swojej duszy. Oczywiście nie namawiam nikogo do tego, żeby wierzył. Nie mam zamiaru też nikogo nawracać, jednak chciałabym aby każdy, kto przeczyta powyższy artykuł dostrzegł jak bardzo budująca jest w moim życiu wiara i mam nadzieję, że taka też będzie w przypadku każdego spotkanego na mojej drodze życiowej człowieka.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto