W wydzielonych strefach uprawy pod Warszawą znajdowały się rośliny w różnych fazach wzrostu, od niewielkich sadzonek do roślin, które były już niemal w pełni dojrzałe.
Wnętrze hali było wyposażone w urządzenia, które służyły do naświetlania, nawadniania, nawożenia i wentylowania. Wartość tych instalacji możne sięgać nawet 700 tys. złotych.
Okazało się, że do prowadzenia tej uprawy nielegalnie pobierano prąd.
Pielęgnacją roślin zajmowali się dwaj Wietnamczycy w wieku 30 lat.
- W Prokuraturze Okręgowej w Rzeszowie usłyszeli zarzuty posiadania i wytwarzania narkotyków – poinformowała rzeczniczka komendanta wojewódzkiego Policji w Rzeszowie komisarz Marta Tabasz-Rygiel. - Grozi im za to od 3 do 15 lat pozbawienia wolności.
Usłyszeli także zarzut udziału w zorganizowanej grupie przestępczej.
Obaj decyzją Sądu zostali tymczasowo aresztowani.
Natomiast w podrzeszowskiej miejscowości, wewnątrz hali magazynowej, policjanci zabezpieczyli nielegalną uprawę konopi oraz instalację elektryczną, nawadniającą, nawiewy i filtry powietrza.
Troskliwemu ogrodnikowi, 57-letniemu obywatelowi Wietnamu prokurator przedstawił zarzuty posiadania i wytwarzania narkotyków oraz udział w zorganizowanej grupie przestępczej.
Najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie.
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?