Wieżowiec Prime Corporate Center gotowy. Wkrótce kolejne drapacze chmur staną na Woli

Prime Corporate Center stanął przy ulicy Grzybowskiej. Nowoczesny biurowiec ma 23 kondygnacje, 96 metrów wysokości i 20 tys. mkw powierzchni. Został otwarty pod koniec kwietnia i tym samym stał się jednym z najwyższych budynków w okolicy.

– Wspólnie z naszymi inwestorami, najemcą, architektami i generalnym wykonawcą, od początku postawiliśmy na najwyższą jakość tej inwestycji i wierzyliśmy w jej powodzenie. W 100 proc. skomercjalizowany i jednocześnie wysoko wyceniony biurowiec jest przykładem sukcesu naszej strategii biznesowej – powiedział Czarek Jarząbek, prezes zarządu dewelopera, Golub GetHouse.

Wieżowiec powstawał przez dwa lata. Pierwsze prace rozpoczęto w kwietniu 2014 roku. Wewnątrz – oprócz biur wynajętych w większości przez jedno przedsiębiorstwo – znajdzie się również kantyna oraz parking na 193 samochody. Za projekt odpowiada pracowania architektoniczna Solomon Cordwell Buenz z Chicago. Budynek otrzymał również ekologiczny certyfikat BREEM na poziomie „bardzo dobry”.

Mirów dzielnicą drapaczy chmur
Prime Corporate Center nie jest jednak najwyższym budynkiem w okolicy. W pobliżu znajdują się dwa razy wyższe: Warsaw Spire (220 metrów) i Warsaw Trade Tower (208 metrów). Poza tym są tam jeszcze trzy około stumetrowe budynki. To jednak dopiero początek. W przeciągu najbliższych trzech lat na Mirowie pojawi się osiem nowych drapaczy chmur. Każdy z nich będzie wyższy od Prime Corporate Center.

Największe wrażenie robi projekt nazwany roboczo Chmielna Business Center. Ma stanąć na rogu Chmielnej i Jana Pawła II. Sugerowana wysokość to aż 310 metrów. Byłby to najwyższy drapacz chmur w całej Unii Europejskiej. Jego budowa rozpocznie się jeszcze w tym roku. Kolejne miejsca zajmują: Warsaw One (188 metrów) powstający w miejscu Ilmetu wieżowca z lat 90. oraz Skyliner (195 metrów), który stanie vis a vis Generation Parku (180 metrów).

Mirów czeka zatem wielkie przeobrażenie z wojskowej, a wcześniej przemysłowej części Warszawy, w nowe centrum biurowe przez niektórych nazwane już nowym Mordorem. Jednak, w przeciwieństwie do części Mokotowa, miasto oraz deweloperzy obiecują, że poza wielkimi „szklanymi domami” znajdą się tam także tereny zielone, place i skwery. Przykładem tego typu inwestycji jest chociażby ogólnodostępny plac Europejski przy Warsaw Spire czy projekt „Nowa Towarowa” w który angażuje się deweloper Generation Parku.