Wisła Kraków czy Lech Poznań. Kto wygra w sobotę?

W tabeli Wisła zajmuje pierwsze miejsce z wynikiem 53 punktów. Lech Poznań drugie z wynikiem 49 punktów. Wbrew temu, że Lech jest wiceliderem i choć mecz będzie rozegrany w Krakowie to faworytem są poznaniacy.

To zdecydowanie jedna z lepszych drużyn, która nieźle radziła sobie w rundzie wiosennej Ekstraklasy. Zwłaszcza w meczach z Wiślakami. W pierwszym meczu tegorocznych rozgrywek Kolejorz wygrał u siebie z Białą Gwiazdą 1:0. Jednak to jeszcze nic, w porównaniu z ubiegłym sezonem gdzie Lech wygrał z Wisłą aż 4:1. Ale czy teraz będzie podobnie?

Już skromniejsze zwycięstwo Lechitów jest bardzo prawdopodobne. Tym bardziej, że Lech ma w swoim składzie Roberta Lewandowskiego, który jest w znakomitej formie. "Lewy" jest liderem strzelców Ekstraklasy, który ma na swoim koncie już 13 goli i zapewne ten wynik będzie chciał powiększyć w sobotę.

Z fachowców mało kto stawia w tym meczu na Wisłę. Być może wynika to z tego, że najlepszy piłkarz Wisły, Paweł Brożek jest ostatnio bez formy. Król strzelców dwóch ostatnich sezonów, przed ostatnim razem strzelił gola w październiku. Ostatniego gola strzelił we wtorkowym meczu ze Śląskiem Wrocław. I miejmy nadzieje, że ten gol doda Pawłowi skrzydeł i że już będzie strzelał gole co mecz.

Największa nadzieja pokładana jest w trenerze Wisły - Henryku Kasperczaku. Trener Kasperczak wrócił po latach do Krakowa, aby z Wisłą osiągnąć kolejne sukcesy. Jak na razie pod jego wodzą Wisła wygrywa.

Najprawdopodobniej padnie remis, bo dla Białej Gwiazdy najważniejsze jest aby nie przegrać. Przewaga czterech punktów jaką sobie Wisła wypracowała nad Lechem jest na tyle bezpieczna, że może wystarczyć do zwycięstwa. W końcu do końca rozgrywek zostało jeszcze kilka meczów. Tyle, że ze słabszymi zespołami. Ale potknąć można się zawsze...

Mecz Wisła Kraków - Lech Poznań będzie można zobaczyć w TVP2 już w najbliższą sobotę (24.04)od godziny 15:45