Władimir jest pewny swego zwycięstwa w pojedynku z Polakiem. "Wach może mówić, co chce, ale ja obronię tytuły mistrzowskie, które zdobyłem razem z Emanuelem Stewardem" - komentuje Ukrainiec. Dla młodszego z braci Kliczko będzie to pierwsza od ponad ośmiu lat walka bez zmarłego pod koniec października trenera, Emanuela Stewarda.
Zobacz także: Wach: "Za wszelką cenę będę chciał odebrać pasy Kliczce""
Menadżer pięściarza, Tom Loeffler, podkreśla, że stanowi to dla Władimira dodatkową motywację. Twierdzi, że bokser był bardzo związany ze swoim trenerem. Traktował go jak ojca.
Zmiana terminu walki nie była brana pod uwagę. "Taka opcja nie wchodziła w grę, ponieważ Emanuel chciałby, żebyśmy kontynuowali pracę w kierunku w którym on skierował Władimira. Wach to bardzo dobry przeciwnik, ale wierzę w wygraną Władimira" - komentował Johnathon Banks, który przygotowywał Kliczkę do walki z Wachem po śmierci Sandersa.
Stawką sobotniego pojedynku są mistrzowskie pasy federacji WBA, WBO, IBF i IBO. Jak podaje serwis ringpolska.pl, dla Ukraińca będzie to dwudziesty drugi pojedynek o mistrzostwo świata. Transmisję z gali dostępna będzie w systemie Pay Per View. Za dostęp trzeba będzie zapłacić 40 złotych. Gala w Hamburgu rozpocznie się o 19.35,
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?