Malarstwo Terechowicza cechuje umiłowanie alegorii, ale nie jest to forma powielania schematu, lecz nakreślanie jej na nowo. Polega to na tym, że chociaż obrazy składają się ze znanych symboli, to zaskakuje nas powiązanie tych elementów w jednej kompozycji malarskiej. Artysta zgrabnie łączy cząstki kosmiczne z prostymi, codziennymi; co daje efekt niemalże biblijny, choć na pewno pozbawiony tonu mentorskiego. Włodzimierz Terechowicz nie narzuca swoich wizji, ale dyskretnie kieruje uwagę widza tak, by odkryć przed nim swoje zamierzenia. Wędrówka po obszarach wyobraźni malarza składa się z drobnych fragmentów, które jak w rebusie skojarzone ze sobą, odkrywają zawartą w nich treść.
Scalenie wszystkich elementów-kluczy daje efekt, który można zawrzeć miedzy słowami: mistyka-obserwacja-osobista refleksja.
Tym, co czaruje widza w pracach artysty jest wyraźna i klarowna kolorystyka oraz charakterystyczny, plakatowy styl. Ulubionym motywem malarza jest kula. Jak sam mówi : jest to najdoskonalsza forma jaka znamy. Z kul zbudowany jest kosmos. Z kul w skali mikro jest zbudowany atom. My jesteśmy zbudowani z miliardów atomów. Kulistym kształtem cechuje się także jabłko, które jest motywem przewodnim wystawy.
Ważnym detalem ekspozycji jest także tęcza.Można zatem rzec, że u Terechowicza świat zaczyna się od jabłka, a kończy na tęczy.
Te dwa biblijne wątki biorą historię świata w nawias, gdzie klamrą początkową jest wina, a końcową nadzieja.
Wystawa potrwa do 31 maja.
Informacja na Piwnica pod Baranami
Impresja z wernisażu pod linkiem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
