Woda w lubuskich rzekach podnosi się. Stany alarmowe przekroczone

W Lubuskiem temperatura od kilku dni utrzymuje się powyżej zera stopni Celsjusza. Ocieplenie spowodowało całkowite stopnienie śniegu w regionie. Teraz wpływ na stan rzek ma głównie woda pochodząca z roztopów i opadów w innych regionach. Fala kulminacyjna po roztopach będzie się przemieszczała do Lubuszan. - Przetrwaliśmy najgorsze nasze roztopy i teraz tylko z niepokojem zaczynamy obserwować to, co dzieje się wokół nas – poinformowano w Wydziale Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Lubuskiego Urzędu Wojewódzkiego.

Co najważniejsze: Odra i Warta są spokojne. W Nowej Soli poziom wody wynosi 2.09 m, przy stanie ostrzegawczym 3,50, spory zapas ma także Warta w Gorzowie. Ale to kwestia czasu, a sytuacja radykalnie może ulec zmianie. Bo kiedy piszę te słowa – sytuacja na rzekach znów ulega zmianie.

Rośnie już woda na dwóch największych lubuskich rzekach. W ciągu ostatniej doby Odra w Nowej Soli podniosła się o 67 cm, a w Słubicach stan tej rzeki wzrósł o 22 cm. Stany alarmowe są przekroczone na Bobrze w Żaganiu (19 cm) i znacznie mniejszych jego dopływach: Czernej Wielkiej i Małej oraz Szprotawie (18 cm), zaś o 43 cm stan alarmowy przekroczony jest na Nysie Łużyckiej niedaleko Gubina. Na północy regionu poziom alarmowy przekroczyła Obra w Bledzewie.

I stało się: We wszystkich lubuskich miejscowościach, przez która przepływa Odra, stan tej rzeki określany jest jako wysoki. Przybiera, niestety, też Warta. W Gorzowie jej stan wzrósł, według obecnych doniesień, o 18 cm. Brakuje tylko 35 cm, żeby rzeka w mieście osiągnęła stan ostrzegawczy. W Skwierzynie Warta wzrosła o 24 cm.

Rośnie woda na Noteci i Drawie. Stany ostrzegawcze przekroczone są w Nowym Drezdenku i Gościmcu oraz w Drawinach.
Jak dowiedziały się W24 w Gorzowie wydano bezwzględny zakaz wchodzenia na dolny taras nadwarciańskiego bulwaru. Przestrzegania zakazu pilnują m. in. strażnicy miejscy, którzy w skrajnych wypadkach mogą ukarać osoby go łamiące mandatami.

Niezbyt bezpiecznie jest też poruszać się niektórymi wałami przeciwpowodziowymi. Ujemne temperatury, które w najbliższych dniach nawiedzą Lubuskie, mogą powodować oblodzenia. W takich warunkach łatwo jest ześlizgnąć się z wału wprost to lodowatej wody.

Zastępca dyrektora Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego LUW, Waldemar Kaak oznajmił, że w związku z podwyższającym się poziomem Bobru pogotowie przeciwpowodziowe ogłosił burmistrz Żagania. - Sytuacja niemniej jest stabilna, nie ma zagrożenia dla ludzi, chociaż spodziewamy się, że poziomy rzek nadal będą rosły – mówi dla W24, Kaak.
Sytuacja jest na bieżąco monitorowana. Nie ma jednak powodów, aby wprowadzać stan pogotowia przeciwpowodziowego na poziomie całego województwa.

Obecnie, mimo wszystko, nie ma zagrożenia ze strony wiodących rzek w regionie - Odry i Warty. Według Kaaka choć w ich przypadku należy jeszcze spodziewać się przyborów. Nie powinny to jednak być zjawiska gwałtowne.

W Książu Śląskim, w mojej miejscowości, mającej w sąsiedztwie dwie rzeczki wpadające do Odry w Nowej Soli: Ochli Śląskiej na południu i Czarnej Strugi na północy – sytuacja też jest niepokojąca. Woda w rzeczkach wypełniła po brzegi koryta, wokół pojawiły się roztopy. Melioracyjne rowy również do granic z gruntem wypełnione. Nie jest to widok przyjemny.
A dzisiejszy poranek przywitał mieszkańców lekkim opadem mokrego śniegu.