Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"Woziłam arabskie księżniczki" - wspomnienia (z) szoferki

Maria Piękoś
Maria Piękoś
http://www.znak.com.pl/kartoteka,ksiazka,4695,Wozilam-arabskie-ksiezniczki
http://www.znak.com.pl/kartoteka,ksiazka,4695,Wozilam-arabskie-ksiezniczki
Nowa książka wydawnictwa Znak to niecodzienne wspomnienia kiepskiej aktorki, ale zarazem dobrego kierowcy...

Panuje ostatnio moda na autobiografie. Piszą je nie tylko celebryci. Wystarczy być zwykłym, szarym zjadaczem chleba, ale złapać się jakiegoś nietypowego szczegółu w swoim życiu i popełnić "dzieło". Wystarczy wspomnieć "Pod niemieckimi łóżkami. Zapiski polskiej sprzątaczki". I książka Jayne Larson jest do tej pozycji bardzo zbliżona.

Tym razem mamy jednak zagraniczną bohaterkę i jest ona panią szofer (szoferka nie brzmi zbyt dobrze). Nie byłoby o czym pisać, gdyby nie fakt, że niejako z nieba spada jej poważne zlecenie wożenia saudyjskiej rodziny królewskiej... a raczej kobiet z tejże rodziny.

I to kobiety są tutaj właśnie kluczem. Bowiem największą wartością książki są jej "feministyczne" wątki. Dowiemy się wiele o kobietach wschodu i zachodu. O różnicach i podobieństwach. O tym, że ich rola w żadnej kulturze nie jest łatwa, a solidarność jajników istnieje naprawdę.

Poza tym w książce znajdziemy wiele odniesień do arabskiej kultury - zgłębimy ją niejako spoglądając okiem laika, jakim jest główna bohaterka. Co bardziej świadomi uznają te rewelacje za oczywistość, ale mniej znającym temat mogą one wydać się ciekawe.

Wspomnienia Larson ukażą nam też wielką przepaść, jaką potrafią stworzyć pieniądze. Dwa światy - pod względem finansowym. Bogacze i służba. Ci pierwsi nie zdają sobie sprawy z wartości pieniądza: młoda księżniczka nie umie nawet robić zakupów, bo płaci w jej imieniu zawsze ktoś ze świty. Biedota natomiast obkupuje się w chińszczyznę w sklepach z szyldem "za 99 centów".

Książka ta nie jest zbyt ambitna - czyta się ją niczym brukowiec, w którym zamiast gwiazd mamy rodzinę królewską. Trochę jak portale plotkarskie. Niemniej można coś z tej lektury wynieść. Wystarczy nie nastawiać się na lekcję antropologii. Raczej na zbiór kilku ciekawostek o ludziach z kompletnie różnego społeczeństwa od tego, w którym przyszło nam żyć... No chyba, że jest się arabską księżniczką...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Instahistorie z VIKI GABOR

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto