Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wrocław. Jedna stacja przepełniona rowerami, inna świeci pustkami...

Redakcja
110 rowerów na jednej stacji... Gdzie indziej - wieczne braki
110 rowerów na jednej stacji... Gdzie indziej - wieczne braki Celina Marchewka
O problemie pisaliśmy już kilkukrotnie, niestety w sprawie relokacji rowerów miejskich nic się nie zmienia. Każdy, kto mieszka na obrzeżach Wrocławia w pobliżu stacji WRM widzi, że użytkownicy na nich przyjeżdżają, odstawiają i nic dalej się nie dzieje. Idealną sytuacją byłoby, gdyby ci sami użytkownicy wsiedli na jednoślady znów rano, ale w stronę miasta wybierają oni jak widać inny środek transportu.

Relokacja rowerów miejskich we Wrocławiu to fikcja - skarżą się użytkownicy. Na niektórych stacjach przez wiele dni stoi ich kilkadziesiąt sztuk, a nawet nieraz ponad sto. Tymczasem w innych częściach miasta nie ma na czym jeździć.

Operator systemu, firma Nextbike, zapewniał wielokrotnie, że relokacja odbywa się w miarę potrzeb, ale nie rzadziej, niż raz dziennie. Niestety w rzeczywistości wygląda to inaczej. Nasz Czytelnik, pan Michał, denerwuje się, bo na stacji Wojanowska/Arbuzowa na Stabłowicach niemalże cały czas parkuje kilkadziesiąt rowerów, których nikt nie zabiera.

- Jednego dnia było ich około 70 sztuk, trzy dni później naliczyłem już 110. Sytuacja się powtarza od początku wakacji - nikt z firmy nie odbiera rowerów. Nie ma miejsca na stacji, ani chodniku aby je odkładać. Niektóre leżą, stoją na ścieżce rowerowej, chodniku... ponieważ brakuje już na nie przestrzeni na stacji. Mieszkam i codziennie przechodzę obok tego punktu - rowery zabierają tylko użytkownicy, nikt z firmy ich nie odbiera. Zgłaszałem to do BOK kilkukrotnie załączając także zdjęcia, ale nic to nie pomagało - denerwuje się pan Michał.

110 rowerów zostało ze stacji zabranych po około tygodniu. Od tego momentu jednak znów zaczęło ich przybywać. Dzisiaj pojazdów stoi tam znów 32, a przypomnijmy, że idealną sytuację mamy wtedy, gdy stacja jest zapełniona w 50 procentach - czyli powinno się tam znajdować 5 rowerów. Wówczas chętni mogą pojazd wypożyczyć, ale także jest szansa go zwrócić jak należy.

Wojanowksa/Arbuzowa to niejedyna przepełniona stacja. W okolicy ul. Królewieckiej (skrzyżowanie Mrągowskiej i Rolnej) rowerów parkuje obecnie 40 sztuk, podobnie jest też na Psim Polu. Na stacji Sołtysowicka / Redycka od niedzieli znajduje się prawie 40 jednośladów, których nikt nie zabiera. Rowery stoją na całej szerokości chodnika i blokują swobodne przejście.

A tymczasem w centrum pojazdów brak...

  • Dyrekcyjna/Borowska - 0 szt,
  • Ślężna/ Aleja Wiśniowa - 1 szt,
  • Gliniana/Gajowa - 0 szt,
  • Hubska - 0 szt,
  • Armii Krajowej/Borowska - 1 szt,
  • Zachodnia/Poznańska - 1 szt,
  • Stacyjna (okolice Magnolii) - 1 szt,
  • Legnicka/Młodych Techników - 1 szt,
  • Kołłątaja/Podwale - 1 szt.

Nie są to oczywiście wszystkie stacje, gdzie rowerów brakuje.

Wrocławski oficer rowerowy, Daniel Chojnacki problem dostrzega i zapewnia, że pracują nad znalezieniem jego rozwiązania.

- Umowa zakłada konieczność zapewnienia choć raz w ciągu doby tzw. stanu bazowego. Jesteśmy w kontakcie z operatorem i pracujemy nad tym, aby jak najszybciej doprowadzić do właściwego zarządzania flotą rowerów. Chcemy zaistniałą sytuację wyjaśnić z operatorem i dowiedzieć się, co jest przyczyną opóźnień. Liczymy, że w porozumieniu z operatorem, do takich sytuacji nie będzie dochodzić w przyszłości, bo przecież obie strony powinny wywiązywać się z zawartej umowy - tłumaczy Daniel Chojnacki.

Operator systemu WRM, firma Nextbike informuje, że ma przejściowe trudności z bieżąco relokacją, ale problem na pewno zostanie rozwiązany.

- Przez kilka minionych dni pojawiały się pewne ograniczenia w realizacji regularnych relokacji rowerów miejskich we Wrocławiu. Związane jest to z przejściowymi problemami, nad których rozwiązaniem bardzo intensywnie pracujemy i sytuacja powinna wrócić do normy w najbliższym czasie. Zgodnie z umową relokacja powinna odbywać się w godzinach nocnych od 22.00 do 6.00, tak aby liczba rowerów na stacji była równa co najmniej 50% stanu tzw. bazowego (czyli min. 5 sztuk) - mówi Aleksandra Myczkowska-Utrata z firmy Nextbike.

Daniel Chojnacki zapewnia, że urząd cały czas monitoruje stan rozlokowania rowerów. Mają specjalną aplikację, jeżdżą w teren, a także zbierają zgłoszenia od użytkowników. Na tej podstawie są w stanie opracować plan skutecznego działania na przyszłość.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziwne wpisy Jacka Protasiewicz. Wojewoda traci stanowisko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto