Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wszechświat rozszerza się szybciej niż wyliczali naukowcy: "Jest coś, czego nie rozumiemy"

Redakcja Wiadomości24.pl
Redakcja Wiadomości24.pl
NASA/ESA
Odkrycie przez Edwina Hubble'a u schyłku lat 20. ubiegłego wieku, że wszechświat się rozszerza, było jednym z epokowych wydarzeń we współczesnej nauce. Okazuje się, że tempo tego zjawiska może być o 8 procent szybsze niż wynikało z dotychczasowych wyliczeń.

Zgodnie z prawem Hubble'a im dalej znajduje się galaktyka od obserwatora tym prędkość jej ucieczki się zwiększa. Sam proces rozszerzania się wszechświata można obrazowo i w dużym uproszczeniu wytłumaczyć na przykładzie balonu, na którym narysowano flamastrem kilka punktów. Podczas jego nadmuchiwania odległość między poszczególnymi punktami będzie się zwiększać.

Okazuje się, że prędkość rozszerzania wszechświata może być o 8 procent wyższa niż potrafią wyjaśnić prawa fizyki - podaje Science Alert.

Jeżeli badania się potwierdzą, ich wyniki zmuszą nas do ponownego przemyślenia, jak ciemna materia i ciemna energia wpływały na ewolucję wszechświata. To zaś oznacza, że model standardowy cząstek podstawowych musi ulec zmianie.

Adam Riess z Uniwersytetu Johna Hopkinsa w Baltimore mówi wprost: "Jest coś, czego nie rozumiemy w standardowym modelu kosmologicznym". To stwierdzenie jest o tyle ciekawe, że pada z ust człowieka, który jest współodkrywcą ciemnej energii.

O co chodzi dokładnie? Zgodnie z przyjętym modelem kosmologicznym największy wpływ na rozwój wszechświata miała swoista "rywalizacja" między ciemną materią i ciemną energią. Co prawda wpływ grawitacyjny tej pierwszej spowalnia rozszerzanie się wszechświata, ciemna energia wywołuje skutek przeciwny i przyspiesza to zjawisko. Punktem wyjścia dla astrofizyków była analiza tzw. mikrofalowego promieniowania tła, czyli reliktu Wielkiego Wybuchu.

Przez lata przewidywania teoretyczne nie zgadzały się z bezpośrednimi pomiarami, ale margines błędu był tak duży, że badacze ignorowali tę niezgodność. Ostatnio to się zmieniło dzięki metodzie tzw. świec standardowych, czyli pomiarach w oparciu o obiekty astronomiczne, których jasność absolutna jest znana. W ogromnym uproszczeniu świece standardowe pełnią funkcję markera, który pozwala mierzyć prędkość rozszerzania się wszechświata.

Zespół Adama Riessa zbadał 18 świec standardowych i dzięki danym z Kosmicznego Teleskopu Hubble'a i wyliczył, że ekspansja wszechświata jest o 8 procent szybsza niż wynika to z dotychczasowych obliczeń. To właśnie tu rodzi się konflikt między modelem standardowym i praktyką.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto