Wszędzie, tylko nie w Stalowej Woli

Do ogólnopolskiej akcji uczczenia 65. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego włączają się wszystkie miasta i wsie. Dzięki skoordynowanym działaniom Ochotniczych Straży Pożarnych, w sobotę, 1 sierpnia, o godzinie 17 na terenie całej Polski zawyją syreny alarmowe. Również z tej okazji, zostaną wywieszone flagi państwowe w miejscach publicznych.

Nowa Dęba (powiat tarnobrzeski)

"Dla podkreślenia rangi wydarzenia, jakim był wybuch Powstania, w gminie Nowa Dęba 1 sierpnia o godz. 17.00 na 3 minuty zostaną włączone syreny alarmowe oraz wywieszone flagi narodowe na Urzędzie Miasta i Gminy oraz w miejscach publicznych" - czytamy w oświadczeniu UMiG Nowa Dęba.

Baranów Sandomierski (powiat tarnobrzeski)

Władze miasta i gminy Baranów Sandomierski zwróciły się z apelem do samych mieszkańców wszystkich miejscowości, aby uczcili pamięć poległych powstańców i o godzinie 17 zaprzestali prac i zatrzymali się na chwilę. "Niech ten moment zjednoczy wszystkich Polaków, by pamięć o tym heroicznym wydarzeniu przetrwała na zawsze w świadomości naszego narodu" - czytamy w oświadczeniu UMiG, wystosowanym przez K. Zbyrad.

Tarnobrzeg (m. Tarnobrzeg)

"Do ogólnopolskiej akcji uczczenia rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego włączył się również Tarnobrzeg. To ważne wydarzenie w historii naszego kraju i dlatego pamięć o powstańczym zrywie powinna przetrwać. Dlatego w najbliższą sobotę, 1 sierpnia o godzinie 17 na trzy minuty zawyją syreny alarmowe" - komunikat do mieszkańców wystosował prezydent Tarnobrzega, Jan Dziubiński.

Stalowa Wola

Wyjątkiem na Podkarpaciu jest jak na razie Stalowa Wola. Choć w środę, wojewoda podkarpacki Mirosław Karapyta zapowiedział że: "W rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego w dniu 1 sierpnia o godz. 17.00 na terenie całego województwa podkarpackiego zostanie uruchomiony w trybie ćwiczebnym system ostrzegania i alarmowania. O tej godzinie włączone zostaną syreny alarmowe – dźwięk ciągły trwający trzy minuty."

Prezydent Stalowej Woli, Andrzej Szlęzak stwierdza: "Nie waham się nazwać takich działań jako manipulacji rodem z PRL. Jest to zmuszanie metodami administracyjnymi do czczenia kolejnej katastrofy militarnej i politycznej w naszych dziejach. Który normalny naród buduje swoją tożsamość na klęskach?" – czytamy w liście, rozesłanym także do prasy.

Szlęzak w liście zarzucił wojewodzie działania "niedopuszczalne od strony działań prawnych i wysoce szkodliwe ze względu na kształt naszego patriotyzmu". W oparciu o taką tradycję chcemy budować nasz patriotyzm. Z niej możemy być dumni zarówno wobec siebie jak i świata, a nie z szaleńczych zrywów od początku skazanych na bezprzykładną katastrofę militarną, polityczną i humanitarną. Powstanie warszawskie nie buduje w świecie obrazu Polski jako kraju, w którym myśli się racjonalnie i działa skutecznie” – uważa prezydent Stalowej Woli.

Rzecznik prasowy wojewody podkarpackiego, Wiesław Bek, na jedno z pytań dziennikarza gazety "Echo Dnia" odpowiada: "Jak widać dla prezydenta Szlęzaka każda okazja jest dobra, żeby zaistnieć w prasie. To demonstrowanie swoich przekonań. Szkoda że przy okazji takich rocznic, które powinny budować szacunek dla ludzi, którzy oddali życie za wolność" - powiedział rzecznik wojewody.