Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wykląć i przekląć

Jadwiga Hejdysz
Jadwiga Hejdysz
Pierwszy stopień do piekła
Pierwszy stopień do piekła Jadwiga Kowalczyk
Wygrażanie apostazją nad głowami ludzi, którzy nauki religii nie chcą pobierać w szkole jest nie tylko bezprecedensowe; jest zwyczajnie beznadziejnie, tragicznie głupie.

Ale jeśli KK na własne życzenie pobudza do dyskusji niepochlebnej dla swych poczynań, to jest to zmartwienie katolickiego Boga, który, wobec zalewu interpretacji swych boskich intencji, sam się chyba zastanawia, czy aby sam w siebie wierzy i czy aby wiara w samego siebie nie jest dla polskich super katolików herezją.

Nawiasem mówiąc – czy otwarcie szkółek niedzielnych przy parafiach nie byłoby dobrą alternatywą dla lekcji religii/etyki w szkołach? Czy nieuczestniczenie w lekcjach religii w szkole oznacza, że „ten ktoś” nie zechce uczyć się religii w innych warunkach i czasie? Pytanie retoryczne, ale stawiam je dla zasady „nigdy nie mów nigdy”.

Luźne rozważania o najnowszych awanturkach prokurowanych dla dobra katolickiego ludu, nie pozwalają mi pominąć pomruków przynoszących kolejne groźby purpuratów: otóż przyszłą premier należałoby ekskomunikować, bo wskazała swego czasu nieszczęsnej czternastolatce ośrodek, który dokonał aborcji. Historia swego czasu głośna i znana powszechnie.
W związku z powyższym widzę dobry powód, aby przejść do refleksji na temat edukacji seksualnej, o którą toczy się spór medialny, naukowy i ucieszne pyskówki telewizyjne.

Dziennikarskie wygi z TVN dobierają starannie zestawy firmowe typu „Legierski-Wróbel”, a pyskówki między tak dobranymi rozmówcami stały się znakiem firmowym publicystyki w godzinach największej oglądalności.
Reszta dramatu pt. „młody człowiek a seks” odbywa się poza telewizją i możemy poczytać o takich smaczkach, jak masturbacja upośledzonych

Nie wiem czym skończy się awanturnicza w porywach dyskusja nad projektem ustawy, która nakłada kary za prowadzenie zajęć z edukacji seksualnej w szkołach, ale w ramach kontrapunktu dla ciężkiego tematu, z którym ani rodzice, ani nauczyciele, ani kucharki dolewające w zakładach dla upośledzonych brom do zupy, poradzić sobie, jak moja pamięć sięga, nie mogą - pozwolę sobie zacytować drobne fragmenty własnego opowiadania które publikowane było na łamach w24:

„Któregoś dnia na dużej przerwie grupka dziewcząt z klasy IV znalazła na posadzce toalety zakrwawioną szmatkę… Konsternacja, wypieki na buziach, rozszerzone oczy, zaciekawienie i oczywiście… Co to jest miesiączka? Kto ją ma, a kto nie ma? A ty już masz? Bo my nie mamy niczego takiego! Czy to boli?... Nowa - jak zaczęła, tak musiała skończyć. Wyjaśnienie rzeczy poszło szybko, a dla porządku opowiedziała co widziała nie jeden raz w stodole, a i na łące czasem. A widziała takie rzeczy, że…Ukoronowaniem rewelacji było proste – "tak się, wy głupie, dzieci robi"… Trzeba było sprawę matce opowiedzieć. – A bo mamusiu, dzisiaj w szkole... Zaczynała, jąkała się, wykręcała palce i –nazywając rzeczy nieznane nieporadnym słowem – opowiedziała, co i jej opowiedziano. Dobrnąwszy do końca zapytała rozpaczliwie: – Czy to prawda? Matka wysłuchała, poczerwieniała na twarzy i... strzeliła w pysk. – Kto ci takich świństw naopowiadał? Niech no ja spotkam jej matkę to usłyszy... Furia opadała stopniowo aż wreszcie matka rzekła: za młoda jesteś na takie rzeczy. Jak przyjdzie czas to się dowiesz. A z tą świnią żebyś mi się więcej nie zadawała! Rozumiesz?”

Jak mam zakończyć te luźne refleksje? Ano, chyba wnioskiem, że dla pani Pawłowicz, która grzmi iż edukacja seksualna to agresja środowisk pedofilsko-lewackich jeszcze czas nie przyszedł, nie dowiedziała się niczego i pewnie się już nie dowie. A szkoda. Niektóre teorie warto skonfrontować z osobistym doświadczeniem, ale czas jej dany ku temu zmarnowała owa pani bezpowrotnie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto