Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wynik podglądania Nieformalnej Grupy Artystycznej „S”

Mirosława Kasowska
Mirosława Kasowska
Prace Magdaleny Filipiak i Adriany Lisowskiej - odlewy z żywicy pokryte farbą.
Prace Magdaleny Filipiak i Adriany Lisowskiej - odlewy z żywicy pokryte farbą.
17 lutego w galerii łódzkiego oddziału Związku Polskich Artystów Plastyków „Na Piętrze” odbył się wernisaż nieformalnej Grupy Artystycznej „S”. Swoją wystawę artyści zatytułowali „Podglądając”. Przedstawiają prace bardzo różnorodne.

Siedmioro twórców pokazuje obiekty, oleje na płycie, fotografie, grafikę komputerową, akryle na płótnie i akwarele. Wystawa wyczerpuje wszelkie zalety prezentacji zbiorowej, bo odbiorca ma możliwość obcowania z kilkoma artystycznymi osobowościami na raz. Odmienność form i technik idzie tu bowiem w parze z różnym potraktowaniem obranego tematu w sferze intelektu i emocji. Już samo to stanowi niezaprzeczalną wartość. Jest ona tym większa im pokazywane dzieła sięgają różnych sfer wrażliwości zarówno artysty jak i widza. W tym przypadku główny wątek niekiedy traktowany jest dosłownie, w innym z kolei alegorycznie. Odwołując się do matematyki można powiedzieć, że na osi ludzkiego zachowania, związanego z odruchem podglądania, mamy tu zaznaczonych wiele punktów.

Magdalena Filipiak (dyplom w 2006 r.) i Adriana Lisowska (dyplom w 2004 r.) wspólnie podglądały ludzkie dłonie. Przedstawiły je w postaci odlewów z żywicy malowanych techniką własną. Każda z par ma tytuł będący wyrazem tego co kumuluje się w dłoniach, ale wypływa z całej istoty człowieka. „Załatwiłem”, „To nic nie znaczyło” – to tylko przykładowe, ale wszystkie tytuły są równie konkretnym przekazem.

Osiem swoich dzieł prezentuje Daria Górkiewicz (dyplom w 2003 r.). Cztery z nich z cyklu „Age:xxx?” (1,2,3,4) to akryl i collage na płótnie, a cztery z cyklu „Baju baju” (1,2,3,4) z 2009 roku to oleje na płycie. Pierwszy zestaw prezentuje próbę zajrzenia do ludzkiego mózgu, natomiast drugi emanuje baśniową atmosferą. Tworzą ją dziwne stwory, które w swym zachowaniu podobne są do ludzi.

Zupełnie innego typu dzieła przedstawiła Julita Grzejdziak-Dyła (dyplom w 2007 r.). Jej akwarele są pełne wdzięku. Kreska tworząca kontur i mocno rozwodniona, oszczędnie używana farba nadają tym siedmiu pracom lekkości i zwiewności. To właściwie nie jest podglądanie, raczej muskanie spojrzeniami. Ukradkowymi, delikatnymi, wręcz czułymi, ale nie pozbawionymi bystrości. Widzimy ciało czyste w swym naturalnym ruchu, geście, spoczynku.

„Wiem, że patrzysz” to z kolei tytuł cyklu Agnieszki Targowskiej-Koziary (dyplom w 2003 r.). Artystka zastosowała technikę mieszaną. Połączyła fotografię z malarstwem, z akrylem na płótnie. Bohaterka większości tych prac chce być podglądana. Dla niej, jeśli ktoś ją podgląda to znaczy, że jest przy niej obecny. W tym przypadku kobieta chce się dzielić swoją delikatnością, wrażliwością i swoją wizją świata. Buduje więź zezwalając na wgląd we własną duszę. Oczekując jednak uwagi należnej kobiecie.

Mariusz Pacholak (dyplom w 2004 r.) również pozwala widzom podglądać kobietę. Jego prace zatytułowane „Przerysowanie” to fotografie poddane obróbce komputerowej. Pięć portretów jest na tyle wymownych, że można się domyślić, jak w danym momencie ułożone jest całe ciało podglądanej kobiety, pomimo, że w kadrze go nie ma. Stosowanie dość oszczędnych środków wyrazu, nie przeszkadza artyście w wyrażaniu głębszych myśli.

Gość grupy Marta Sułkowska przedstawiła prostą, ale bardzo wymowną instalację zatytułowaną „Intymnie”. Na czarnej płycie zainstalowane są zwykłe klamki, a pod nimi umieszczone zawieszki przypominające te, jakich używa się w hotelach. W powiększonej dziurce od klucza widzimy sfotografowane intymne sytuacje. Trzeba tu podkreślić, że choć praca odwołuje się dosłownie do intymnej sfery życia, jest jednocześnie pełna smaku, a nawet dowcipu.

Wystawa przypomina, że obcując z ludźmi stale jesteśmy narażeni na podglądanie. Inne osoby świadomie i nieświadomie obserwują mowę naszego ciała, nasze zachowanie. Nie trzeba znaleźć się w obecności artystów z Nieformalnej Grupy Artystycznej „S”, żeby być podglądanym. A w jakim stopniu podglądamy samych siebie? Czy w wystarczającym, żeby korygować naszą tożsamość na lepszą i proponującą głębsze treści? Czy w stopniu wystarczającym dla nas samych? To tylko część pytań, które zadawać może sobie odbiorca tej wystawy.

Nieformalna Grupa Artystyczna "S" powstała na początku 2008 roku. Wszyscy jej członkowie są absolwentami łódzkiej Akademii Sztuk Pięknych im. Władysława Strzemińskiego. Jest to ich druga wspólna wystawa. Otworzyła ją Magdalena Kapuścińska-Borkiewicz, wiceceprezes ds. artystycznych Okręgu Łódzkiego ZPAP. Z twórców obecni byli: Magdalena Filipiak, Daria Górkiewicz, Mariusz Pacholak i Agnieszka Targowska-Koziara. Prezentacja będzie czynna do 3 marca. Galeria ZPAP „Na piętrze” mieści się przy ul. Piotrkowskiej 86 – I piętro. Wystawę można oglądać od poniedziałku do piątku w godz. 10.00 –17.00

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto