Wyraziste logo kluczem do sukcesu

Słynną łyżwę marki „Nike” uważa się za jeden z najbardziej rozpoznawalnych znaków firmowych na świecie, co przekłada się także na jej wartość rynkową. Ale historia jej powstania warta jest dokładnie… 35 dolarów. Tyle otrzymała Carolyn Davidson, autorka logo Nike, która zaprojektowała je na wzór skrzydła słynnego posągu greckiej bogini zwycięstwa. Założyciel firmy (Phil Knight) nie był do końca zadowolony z efektu, ale ze względu na pośpiech, który towarzyszył wypuszczeniu firmy na rynek przyjął projekt. Warto dodać, że do 1978 roku marka nazywała się „Blue Ribbon Sport”, dopiero później zmieniono ją na „Nike”.

Wyznaczniki trendów

Z kolei znany wszystkim haftowany krokodyl z koszulek polo Lacoste wziął się od postaci Rene Lacoste, francuskiego tenisisty, który w 1926 roku podczas US Open jako pierwszy założył koszulkę z krótkim rękawem. Amerykańska prasa ze względu na jego zaciętość na korcie ochrzciła go mianem Aligatora, co Lacoste postanowił wykorzystać gdy w 1933 roku rozpoczął produkcję koszulek do gry w tenisa. Od tamtej pory jego marka rządzi w kategorii sportowo-casualowej.

Odzieżowa konkurencja spod jednego dachu

Historia marki „Adidas” to skomplikowane perypetie dwóch niemieckich braci Dassler – Adolfa i Rudolfa. W 1920 Adolf, zwany Adim projektuje pierwsze buty sportowe, które powstają w pralni jego matki, po kilku latach wciąga do interesu swojego brata i razem, pod szyldem „Dassler OHG” zaczynają stałą produkcje, ok. 50 par dziennie. Dorabiają się pierwszej hali produkcyjnej „Dassler Sports Shoe Factory”, a ich buty zaczynają dominować na olimpijskich stadionach i tenisowych kortach. I wtedy następuje rozłam, prawdopodobnie po wielkiej kłótni, Rudolf odchodzi i zakłada własną firmę, dziś równie znaną, markę Puma. W tym czasie Adi rejestruje słynne trzy paski oraz swoją spółkę pod oficjalną nazwą Adidas. Jego ówczesne sukcesy mają wielką skalę. W 1962 roku produkuje pierwszy dres z trzema paskami, dwa lata później na Igrzyskach Olimpijskich w Tokio 80% sportowców nosi właśnie trzy paski.

Zwierzęcy interes

Tymczasem Rudolf na swojego logo wybiera ulubione zwierzę – Pumę. I od momentu kłótni z bratem zaczyna się rynkowa rywalizacja, którą zazwyczaj wygrywa Adidas. Do momentu, w którym Rudolf stawia na prosty chwyt marketingowy. W 1970 roku w Meksyku, podczas Mistrzostw Świata w piłce nożnej na kilka sekund przed gwizdkiem Pele prosi sędziego o pozwolenie na zawiązanie sznurowadeł. Gdy klęka kamery pokazują buty Pumy, od tamtej pory firma Rudolfa staje się pełnoprawnym konkurentem dla swojego brata. Ciekawostką jest fakt, który mówi, że główne siedziby firmy skłóconych braci wciąż sąsiadują ze sobą w ich rodzinnym miasteczku.

Historia zna jeszcze więcej przypadków ciekawostek dotyczących powstawania logo firm. Ile jest w nich prawdy, a ile legendy (bądź marketing story) tego nigdy się nie dowiemy.

Więcej o modzie sportowej oraz damskiej przeczytasz na blogu http://stylove-24.pl/.