To właśnie oni postanowili zaprezentować swe prace w niezwykłym składzie; do tej grupy należą: Bettina Bereś, Tamara Berdowska, Jolanta Caban, Dariusz Mlącki, Leszek Oprządek, Ewa Pełka, Urszula Ślusarczyk oraz Wojciech Zubala. Osoby te, z pewnością cieszą się ugruntowaną pozycją na scenie artystycznej, łączy je wyraźne sytuowanie się poza nurtem jej mainstreamu. Nie podejmują oni problematyki nowego realizmu, czy sztuki krytycznej. Nie zajmują się również gorącymi kwestiami społecznymi, politycznymi, tożsamościowymi. Każdy z nich, indywidualnie tworzy własną samotnię, kształtuje własne fascynacje. To tak jakby poprzez sztukę oddawali wyraz swojego „wewnętrznego ja”. Ich kreacje pomogą identyfikować rzeczywistość, nie tylko tę miejsko-cywilizacyjno-społeczną, ale również tę dotyczącą rzeczy ostatecznych – jak deklaruje jeden z uczestników wystawy.
Pokaz niewątpliwie scala chęć wyrażenia swoich myśli, odczuć poprzez sztukę. Warto zwrócić uwagę na tęczę kolorów znajdujących się na niektórych pracach. Indywidualiści kreując swoje dzieła oderwali się od głównych nurtów sztuki, tworząc coś niezwykle interesującego. Nowy main stream nigdy nie tworzy się bowiem w obrębie starego, już istniejącego nurtu. Zawsze rodzi się w izolacji i samotności.
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?