Dotychczasowy system emerytalny nie jest najlepszy - obecne i przyszłe pokolenia są systematycznie zadłużane. Aby poprawić sytuację, rząd postanowił podwyższyć wiek emerytalny do 67. roku życia. Jednak ten krok może być niewystarczający.
Eksperci uważają, że jeśli nie wzrośnie wysokość podstawy, od której płacone są składki emerytalne, to budżet państwa w przyszłości będzie musiał dopłacać do naszych emerytur. Oznacza to dodatkowe wydatki publiczne, czyli sytuacja finansowa rządu będzie się nadal pogarszać.
Czytaj także: ZUS ostrzega: Podwyżka emerytur będzie, ale później
Jak donosi "Gazeta Prawna", związki zawodowe chcą podwyższenia wysokości podstawy, od której przedsiębiorcy płacą składki ZUS, ale z uwzględnieniem faktycznego dochodu firmy.
Obecnie wszyscy przedsiębiorcy, niezależnie od tego, czy są to małe jednoosobowe firmy, czy duże korporacje, płacą składki takiej samej wysokości. Jak powiedział "Gazecie Prawnej" Krzysztof Pater, były minister polityki społecznej, członek Komitetu Ekonomiczno-Społecznego Rady UE: "Błędem byłoby podwyższanie składek wszystkim prowadzącym działalność gospodarczą".
Pater dodał także, że wysokość podstawy, od której płacone są składki powinna zależeć od dochodów przedsiębiorcy i jego formy rozliczania.
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?