Powiedziałabym, że to połączenie niemożliwe, gdyby nie to, że Swans już jesieni tamtego roku próbowali swoich sił w połączeniu z Xiu Xiu i podobno całkiem nieźle to wychodziło, o czym możecie przeczytaj chociażby tutaj: http://consequenceofsound.net/2012/09/live-review-swans-and-xiu-xiu-at-milwaukees-shank-hall-922/. Xiu Xiu, kojarzonym z dźwiękami o łagodnej proweniencji, wciąż mieszczącymi się mniej więcej w powszechnych gustach, potrafi stworzyć wokół siebie atmosferę nabożną i mistyczną, czym przypomina mi Swans właśnie, choć bawi się dźwiękami o awangardowo-popowych właściwościach, pisze mniej więcej prawdziwe piosenki, i zdecydowanie nie bawi się w industrialne kakofonie. Mimo to wydaje się, że Jamie Stewart przyjeżdżający do Polski w pojedynkę, i prezentujący ostatnie dokonania (płyta "Always"), dopracowywane pod okiem Sauniera z Deerhoofa, dostarczy publiczności wyjątkowo ciekawych przeżyć w zestawieniu z genialnym jazgotem Swans.
A oto jak Jamie brzmi ostatnio:
Zapraszamy serdecznie na koncerty Swans i Xiu Xiu w Polsce - 15 marca w Krakowie (Kwardat) i 16 marca w Warszawie (Stodoła). Bilety już do kupienia na stronie Stodoły i Ticketpro.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?