Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Yoko Ono w Warszawie

Magda Grabowska
Magda Grabowska
Yoko Ono z mężem, Johnem Lennonem. http://pl.wikipedia.org/wiki/Grafika:Lennon_Ono_Trudeau_1969_c.jpg
Yoko Ono z mężem, Johnem Lennonem. http://pl.wikipedia.org/wiki/Grafika:Lennon_Ono_Trudeau_1969_c.jpg wikimediai commons
Ostatni raz w Polsce była na początku lat 90. Przyszedł czas na kolejną wizytę, tym razem przy okazji otwarcia wystawy "Fly". Urodzona w 1933 roku Japonka Yoko Ono jest znana na całym świecie. Jeśli nie jako artystka, to jako żona ikony popkultury - Johna Lennona.

Zazwyczaj postrzega się ją przez pryzmat tego związku i kontrowersyjnych happeningów organizowanych z mężem. Często zarzuca się jej rozbicie legendarnej grupy The Beatles. Gdzieś w natłoku wszystkich spraw związanych z Lennonem ukryta jest kontrowersyjna artystka i jej twórczość.

Yoko urodziła się w bogatej rodzinie z tradycjami. Jej ojciec był dyrektorem banku pochodzącym z arystokratycznej rodziny. Zmuszony przez bliskich wyrzekł się swojej największej pasji - muzyki. Później niespełnione ambicje starał się przelać na małą Yoko. Dziewczyna godzinami ćwiczyła grę na pianinie, a ojciec mierzył jej palce i czuł się zawiedziony, że są tak krótkie i nie chcą urosnąć. Kiedyś w końcu się zbuntowała i wyrwała spod presji ojca. Jednak od tamtej pory muzyka towarzyszyła jej przez całe życie.

Dzieciństwo i młodość Ono toczyło się pomiędzy Japonią a Stanami Zjednoczonymi, w których spędziła pierwsze cztery lata życia, do których wróciła razem z rodziną na czas studiów. Tam też poznała swoich dwóch pierwszych mężów. W drugim małżeństwie doczekała się córki Kyoko. Po kilku latach małżeństwo rozpadło się, a jej partner uciekł z dzieckiem i pozbawił matkę kontaktu z córką na wiele lat. Trzecim mężem został już Lennon. Najpierw poznał jej twórczość, później okazało się, że łączy ich coś więcej niż fascynacja sztuką.

Największa popularność Yoko Ono przypada właśnie na czas związku z Lennonem. Razem tworzą happeningi. Jednym z nich była słynna tygodniowa podróż poślubna spędzona w łóżku, w otoczeniu fotoreporterów. Wspólne muzykowanie, fotografia. Od tej pory Yoko przestała być niezależna, stała się częścią duetu Ono-Lennon. Za niespełna trzy tygodnie w Warszawie będziemy mieli okazję poznać ją jako samodzielną artystkę, spotkać się nie tylko z jej kontrowersyjnymi dziełami, ale także z nią samą. Odkryjmy, że Ono to nie tylko żona słynnego Beatlesa, ale także pisarka, artystka, muzyk.

18 września o 18 w Centrum Sztuki Współczesnej w Zamku Ujazdowskim Ono otworzy swoją wystawę "Fly". Czego możemy się spodziewać? Przede wszystkim nietuzinkowości, mówiąc krótko, awangardy. Artystka przyzwyczaiła do tego, że stara się, aby widz brał aktywny udział w percepcji dzieła. Świadczy o tym jeden z jej happeningów, podczas którego widzowie po kawałku odcinali nożyczkami suknię, którą miała na sobie. Co skandalistka zaprezentuje w Polsce? - Wystawa "Fly" w założeniu ma zaakcentować kluczowe, decydujące wątki w bogatej i zróżnicowanej karierze artystycznej Yoko Ono. Prezentacja oparta jest na pracach z cyklu Instrukcje, które dotyczą konceptualnych zasad kryjących się za dziełem sztuki, bądź je kwestionują, kwestii partycypacji widzów w jego produkcji i materialnej realizacji, efemeryczności i desakralizacji obiektu sztuki, jednocześnie, posiadając silne odniesienia społeczne i polityczne, wyrażają krytyczną wizję Yoko Ono - informuje Centrum Sztuki Współczesnej. Projekty Japonki zostaną pokazane także w przestrzeni miejskiej Warszawy, na razie nie wiadomo, gdzie dokładnie. Ekspozycję można oglądać do 26 października.

Przy pisaniu artykułu pomocna była biografia autorki z "Wysokich Obcasów". Tam zainteresowani mogą przeczytać obszerniejszą biografię Yoko Ono.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto