MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Z barów na olimpiadę? Pokerowy boom

Mateusz Pułkowski
Mateusz Pułkowski
mwmedia
mwmedia
Jeszcze do niedawna poker był czystą rozrywką. W pokera grano w knajpach, na większych bazarach, na imprezach w akademiku, czy pod namiotem. Teraz turnieje pokerowe to telewizyjne show.

Nadal się gra, z tym że poker z początkiem XXI wieku przybiera także inne formy, a raczej inną, nową otoczkę, bo przecież zasady się nie zmieniają. Gracz ciągle musi ułożyć owego pokera, tudzież pokera królewskiego, aby zgarnąć nagrodę. Zapałki, piwo, pieniądze. No właśnie – pieniądze. Tam gdzie pojawia się ich więcej, czyli w kasynach, czy na turniejach pokerowych, prędzej czy później musiała pojawić się też telewizja.

Big Brother przy stole

Po sukcesie snookera (odmiana gry w bilard) media natychmiast zwietrzyły podobną szansę w przypadku pokera i postanowiły zbudować wokół tej gry odpowiednie zaplecze logistyczne. Przed dwoma laty pierwsze transmisje z turniejów pokerowych pojawiły się w stacji DSF. Dziś poker pojawia się jako równorzędna dyscyplina sportowa obok piłki nożnej czy hokeja w prestiżowych stacjach ESPN oraz Eurosport. Ten ostatni, szeroko dostępny w Polsce, daje widzom w naszym kraju szansę przekonania się, jak ciekawy i trzymający w napięciu może być poker na najwyższym poziomie. Gracze, zrzeszeni w pokerowej federacji, biorą udział w najbardziej prestiżowej serii turniejów – World Series of Poker.
W ubiegłym roku w imprezach WSoP wystartowało ponad 20 tysięcy graczy, a zwycięzca głównego turnieju otrzymał 7,5 mln dolarów. Gwiazdy pokera coraz częściej przypominają dawne gwiazdy rocka oraz towarzyszy im właściwy dla mistrzów splendor. Piękne kobiety i drogie garnitury, to normalny widok na pokerowych imprezach. Być może dlatego, że każdy z Nas chciałby poczuć smak wielkich pieniędzy kasyn Monte Carlo, telewizyjne transmisje cieszą się tak dużym powodzeniem. Jest w nich również haczyk natury czysto sportowej. Otóż na stołach do gry umieszczone są specjalne kamery cyfrowe rejestrujące każde rozdanie. Dzięki świetnej realizacji, widz od początku wie, jakimi kartami dysponuje dany zawodnik, obserwuje jego mimikę twarzy, grymasy zawodu, czy chytre spojrzenia (jeśli akurat na nosie gracza nie ma ciemnych, modnych okularów, które coraz częściej są standardem przy stole) po udanym rozdaniu.

Liga zwykłych dżentelmenów

Do transmitowanych turniejów finałowych, oprócz zawodowych graczy, dostają się co lepsi gracze, którzy swoich sił próbowali wcześniej...w internecie. Zazwyczaj odpadają pierwsi, „odsunięci” od stołu przez starych wyjadaczy, ale sama ich obecność o czymś świadczy. Przy olbrzymiej ilości serwisów internetowych, pozwalających po uprzedniej rejestracji i ściągnięciu specjalnego oprogramowania na grę w pokera online, na finałowy turniej, przy odrobinie szczęścia, może pojechać każdy. Co nie zmienia faktu, że wszystkich – zarówno eleganckiego, stałego bywalca kasyn, jak i internetowego chłystka, obowiązuje ten sam swoisty kodeks dżentelmena. Gracze turniejowi mogą zapomnieć o knajpianych zwyczajach, okrzykach („no, co tam masz, stary?”). Przy stole panuje cisza, przerywana co najwyżej na moment cichym zapytaniem mającym wyprowadzić rywala z równowagi. Oczywiście, wszelkie „fuck’i” nie wchodzą w grę i za tego typu okrzyk można zostać natychmiast zdyskwalifikowanym.

Knajpa, kasyno, turniej, olimpiada...

Jaka będzie przyszłość pokera? Tego nikt nie potrafi dzisiaj przewidzieć. Coraz to świeższe nowinki techniczne czy cyfrowe sprawiają, że po szachach, snookerze i pokerze, pod strzechy stacji telewizyjnych trafią być może zupełnie nowe „dyscypliny”. Jedno jest pewne – poker zupełnie niepostrzeżenie, w ciągu kilku ostatnich lat stał się całkiem dochodowym biznesem i to nie tylko dla samych graczy. Kto wie, czy za kilka, kilkanaście lat do pokerowego stolika nie usiądą na olimpiadzie panie w wieczorowych sukniach, czy panowie w smokingach, aby walczyć o medale. I pomyśleć, że wszystko zaczęło się od Jonathana Greena w 1834 roku oraz od pasażerów statków, które pływały po rzece po Missisipi...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Koniec sprawy Assange'a. Ugoda z USA zapewnia mu wolność

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto