Mianem sztuki nowoczesnej można na pewno określić wystawę "Mordo ty moja" autorstwa Tomasza Mroza. Jego instalacje są odrażające i takie właśnie emocje mają wywoływać. Na wystawie możemy zobaczyć drobiazgowo wykonane postacie z silikonu, których niektóre części za pomocą mechanizmów są wprawiane w ruch. Stwory są zdeformowane i epatują wywołującą wstręt fizjologią. Oglądając wystawę, zastanawiałam się nad stosunkiem autora do ludzi. Czy budzą w nim aż taką odrazę?
Druga ekspozycja, którą zwiedziłam, to "Hodowle przestrzeni", której twórcą jest Zbigniew Oksiuta. Wystawa ta stanowi próbę spojrzenia artysty na odkrycia w dziedzinie genetyki, biologii molekularnej i biochemii. Pokazana na filmie kula poruszająca się wewnątrz technicznej konstrukcji to "ciekłe polimeryczne pneu (obiekt w kształcie pęcherza) wykonane w przestrzeni kosmicznej, służące do hodowli żywych organizmów" (strona internetowa Centrum Sztuki Współczesnej). Jak więc widać z opisu, na wystawie można zobaczyć więcej architektury biologicznej niż klasycznie ujmowanej sztuki, ale może to i dobrze...
I na koniec coś bardziej przystępnego dla zwykłego odbiorcy - ekspozycja dzieł Jana Tarasina zatytułowana po prostu "Obrazy najnowsze". Z ostatnich pokazów nowoczesnego malarstwa ten mi najbardziej przypadł do gustu. Możemy zobaczyć ciekawe geometryczne, abstrakcyjne konstrukcje, z których trudno odgadnąć przesłanie twórcy. Daje to duże pole do popisu dla wyobraźni zwiedzającego. Okazuje się, że proste, elementarne połączone i wzbogacony w niestandardowy sposób, mogą stworzyć coś nowego i zaskakującego. Jak dla mnie - uczta dla oczu.
Zobacz film:
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
