O decyzji Tomasza Adamka informowałem w materiale "Adamek rezygnuje z walki z Pulewem. Dostał lepszą propozycję z Polski". "Góral" argumentował, że walka z Kubratem Pulewem „nie ma sensu z finansowego punktu widzenia”. Jedni powiedzą, że Polak wystraszył się starcia z doświadczonym Bułgarem. Drudzy, że zrobił dobrze. Jakby nie patrzeć na decyzję, którą podjął Adamek, dla mnie wydaje się ona jak najbardziej słuszna. Dlaczego? Pojedynek z Bułgarem nie należałby do najłatwiejszych. Potem byłoby już tylko trudniej. Polaka czekałoby więc lanie od Władymira Kliczki i powrót do punktu wyjścia.
Argumentując swoją decyzję, Adamek poinformował, że dostał korzystną propozycję walki z Polski. Nie pada jednak żadne nazwisko. Nie wiemy więc, czy rywalem miałby być Polak. Czemu jednak "Góral" nie miałby w najbliższym czasie zawalczyć ze swoim rodakiem? Z kim mógłby wejść, więc do ringu?
Ostatni raz polsko-polską bitwę toczył w październiku 2009 z Andrzejem Gołotą. Z całym szacunkiem dla Gołoty, ale mam nadzieję, że nie dojdzie do ich ponownego starcia. Wystarczy, że już za kilka dni będziemy emocjonować się konfrontacją z Przemysławem Saletą.
Kolejnym rywalem, który nasuwa się na myśl jest Artur Szpilka. Bez wątpienia byłaby to walka o dużym znaczeniu marketingowym, ponieważ nie od dziś wiadomo, że zawodnicy nie przepadają za sobą. To zestawienie nie miałoby w tej chwili większego sportowego znaczenia. Może za jakiś czas.
Niektórzy Adamka widzieliby w starciu z Krzysztofem Włodarczykiem. Oczywiście należałoby ustalić limit wagowy, gdyż bokserzy walczą w różnych kategoriach wagowych, ale dla mnie to trochę naciągane zestawienie.
Osobiście najchętniej Tomasza Adamka zobaczyłbym w bezpośredniej konfrontacji z Mariuszem Wachem. Co prawda "Wiking" walczy jak na razie o dobre imię w związku z oskarżeniami dopingowymi, nie oznacza to, że nie może wejść do ringu. Bez wątpienia byłoby to wielkie sportowe widowisko. Kto wie czy nie porównywalne do pojedynku Adamek vs Szpilka. Pięściarz z Gliowic różnie radził sobie w walkach z przeciwnikami wyższymi od siebie. "Wiking" ma natomiast mocną prawą rękę i dużą wytrzymałość na ciosy. Oczywiście Adamek jest w lepszej dyspozycji od Wacha, ale to zestawienie nie jest pozbawione podstaw.
Zamiast pomstować na "Adamka" i wróżyć mu szybki koniec kariery, warto przemyśleć, czy pojedynek z jednym z rodaków nie wniósłby powiewu świeżości do naszego bokserskiego podwórka.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?