Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zakapturzony fallus, czyli forum radzi

Marta Jenner
Marta Jenner
Młódź płci obojga mamy podobno uświadomioną, nikt już nie wierzy w prokreacyjną funkcję bocianów ani zagonków kapusty, a ciało i seksualność przestały być tematem tabu.

Dowodów prawdziwości tego stwierdzenia postanowiłam poszukać na popularnym młodzieżowym forum dyskusyjnym, odwiedzanym przez ponad 140 tysięcy internautów. Przegląd działu poświęconego tematyce seksualnej przekonał mnie, że użytkownicy chętnie i bez pruderii dzielą się doświadczeniami, a szczególną wytrwałość w zgłębianiu tajników miłosnego rzemiosła wykazują młodzi mężczyźni.

Penis z airbagiem

Zrozumiałe poruszenie wśród userów płci męskiej wywołuje post chłopaka, którego penis po inicjacji seksualnej nie chce wrócić w stan spoczynku, wygląda dziwnie i boli. Nieszczęśnik zamieszcza nawet zdjęcie poszkodowanego w akcji organu, co jest, zdaje się, powszechną praktyką na forum. Po zapoznaniu się z materiałem ikonograficznym przejęci panowie podejmują próby zdiagnozowania schorzenia: "wygląda na dość opuchniętego (krwotok wewnętrzny?)", "może dostałeś jakiegoś syfa", " jakby ci jakieś flaki wyszły", "masz odciski po ciężkiej pracy", "ja p...ę, ludzie, kuśka z airbagiem".

Co światlejsi doradzają udanie się w trybie pilnym do specjalisty pod groźbą utraty istotnego szczegółu anatomicznego. Wywiązuje się dyskusja: urolog, androlog czy wenerolog? Młodzik ma szczęście, bo w zbliżonym tematycznie wątku, pacjenta wysyłano do ginekologa, który "wysłucha, zrozumie i doradzi". Zaprawiony w bojach użytkownik zaleca okłady z lodu i polewanie zimną wodą. Inni proponują przekłuć: "powietrze zejdzie i będzie OK". Na szczęście drastyczne środki okazują się zbędne, penis opada, emocje również...

Stulejka, czyli zrób to sam

"Główka jest niewidoczna, schowana jest za skórką" - niepokoi się dziewczyna, która po badaniach porównawczych doszła do wniosku, że członek jej chłopaka ma nietypowy wygląd.
Męska część forum podejrzewa stulejkę, ale uspokaja: "jest normalny, to tzw. penis-nieśmiałek", "teraz taka moda, chodzić w kapturze" i radzi: "zapisz go na kurs podkręcający pewność siebie, ew. sera przystaw, może wyjdzie". Młody człowiek żądny wiedzy (i seksualnego spełnienia) zapytuje, czy można wziąć sprawy w swoje ręce i pozbyć się stulejki domowym sposobem: rozerwać, rozciągnąć lub... rozciąć nożykiem. Rozmówcy są sceptyczni. Na początek próbują łagodnej perswazji: "Nie prościej sobie naprawić wacka raz a porządnie, a potem stosunkować się, ile da radę?". W końcu uciekają się do ponurych przepowiedni: "Jak zrobisz sam, to ci zgnije fujarka i ci go amputują." Zniechęcony chłopak wyraża nadzieję, że przypadłość sama zniknie.

Plemniczek – wędrowniczek

Miłośnikom pettingu nieustannie spędza sen z powiek niebywała żywotność plemników, obawiają się także ich zdolności do przemieszczania się po ciele partnerki. Długowieczne i długodystansowe spermatozoidy mogą przecież stać się przyczyną nieplanowanej ciąży! Stąd powtarzające się pytanie: "Jak długo żyją plemniki na zewnątrz?" Zdania są podzielone i nawet linki do stron Wikipedii z uspokajającą zawartością nie są w stanie uleczyć spermatofobii.
Trzeźwo myślący uczestnik dyskusji ironizuje: "Najstarsze plemniki żyją podobno kilkaset lat, to zależy w jakim środowisku. Dużo zależy od tego, czym się je karmi, jakie mają warunki itp., po więcej informacji - www.roczniki_plemników.pl".
Zwolennicy wersji zdroworozsądkowej przekonują, że "zapłodnienie palcem NIE JEST możliwe", ale na wszelki wypadek radzą myć ręce w trakcie miłosnych igraszek.

Zagadkowy twór

"Ma porowatą strukturę i mnóstwo drobnych otworków". Pumeks? A może gąbka? Nie, to pochodzący z forum opis błony dziewiczej. Znajdziemy tu również przejmujące grozą opowieści o krwawym i mozolnym procesie pokonywania tej naturalnej zapory. Nic dziwnego, że niedoświadczony chłopak zarzeka się: "Nie chce dotykać niczego członkiem! Przynajmniej dopóki nie zobaczę, jak wygląda." I z oburzeniem stwierdza: "W całym światowym Internecie nie potrafię znaleźć ani jednej porządnej fotografii przedstawiającej błonę dziewiczą". W odpowiedzi ktoś wysuwa teorię o ogólnoświatowym spisku, lecz mityguje go znawca tematu: "Ostatnie widziano ponoć w średniowieczu, ale ryciny się nie zachowały". Lęk przed hymenem i brak wiary w niezawodność własnego oprzyrządowania pojawiają się w rozpaczliwych postach nastoletnich prawiczków. Niektórzy domagają się wręcz drobiazgowej instrukcji: "Muszę wiedzieć, jak wszystko zacząć krok po kroku, z najdrobniejszymi szczegółami". Życzliwi koledzy udzielają żądanych wskazówek ("wypij ze dwa piwa", "obejrzyj pornosa") i starają się złagodzić stres: "Wszystko będzie dobrze, miliardy przed tobą miały pierwszy raz".

Jak widać, młodych internautów cechuje otwartość, życzliwość i bezinteresowna chęć niesienia pomocy bliźnim. Może jednak na forum należałoby na wszelki wypadek umieścić zastrzeżenie: "Treści prezentowane w serwisie mają jedynie charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić wizyty u lekarza"?

od 12 lat
Wideo

Niedzielne uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto