Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zakończenie kariery Siódyma. Rozmowa z posłem Arturem Górczyńskim

Redakcja
Sikora Koźmiński Phototeam/ Konrad Koźmiński
O swoich przeżyciach związanych z sukcesami polskich piłkarzy ręcznych opowiada wieloletni kibic „Orłów Wenty”, zasiadający w loży VIP podczas „PGNiG Super Meczu Polska vs. Reszta Świata”, poseł na Sejm VII kadencji, Pan Artur Górczyński.

Izabela Okarmus: Panie Arturze, kilka dni temu pożegnaliśmy Artura Siódmiaka, wielkiego sportowca. Wspominaliśmy drużynę Bogdana Wenty i sukcesy, jakie w tamtym czasie osiągnęła kadra szczypiornistów. Może moje pytanie okaże się tendencyjne, ale muszę je zadać, jaki moment z czasów świetności „Orłów Wenty” najmocniej zapadł Panu w pamięć?

Artur Górczyński: Oczywiście były to Mistrzostwa Świata w Chorwacji. Wyrecytuję to niczym komentator sportowy! (śmiech) Ćwierćfinałowy „sportowy horror” w pojedynku z Norwegami. Ostatnie sekundy meczu, piłka po dobrej akcji w obronie naszych reprezentantów trafia w ręce Artura Siódmiaka, który bez namysłu rzuca nią przez ¾ boiska… gol!!! Wygrywamy mecz i sprawa staje się jasna – jest szansa na medal dla Reprezentacji Polski!!!

I.O. Wszyscy pamiętamy ten moment. Szaleństwo ogarnęło cały kraj. Nawet tych, których sport zupełnie nie interesuje. Rozumiem, że przede wszystkim z tego powodu nie mogło Pana zabraknąć podczas pożegnania Króla Artura?

A.G. Oczywiście, wyjątkowość tamtych dni sprawiła, że z wielką radością przyjąłem zaproszenie na pożegnalny mecz Króla Artura. W niedzielne popołudnie w gdańsko – sopockiej Ergo Arenie emocji również nie zabrakło. Byłe oraz obecne gwiazdy „szczypiorniaka” z Polski i ze Świata stworzyły naprawdę imponujące widowisko. Po wielu akcjach obu drużyn ręce same składały się do oklasków.

I.O. A jak Pana zdaniem wypadł „Król” wieczoru?

A.G. „Siódym” pomimo tego, że nie gra już zawodowo od pewnego czasu, wykazał się znakomitą formą. Można wręcz było odnieść wrażenie, że nawet dziś byłby wyróżniającym się zawodnikiem w niejednej drużynie.

I.O. Wynik meczu 51:33 pomiędzy Polską, a Resztą Świata okazał się satysfakcjonujący?

A.G. Reprezentacja Polski z Arturem Siódmiakiem w składzie znów pokonała rywali, ale nie to było tutaj najważniejsze. Nie tym razem… Cieszę się, że brałem udział w tak wyjątkowym evencie i że osobiście mogłem podziękować Arturowi za emocje, jakich dostarczał swoją grą kibicom przez wszystkie te lata. Teraz życzę wielu sukcesów w Jego najnowszym przedsięwzięciu – Akademii Piłki Ręcznej.

I.O. I ja również dołączam się do tych życzeń pozdrawiając serdecznie Artura Siódmiaka.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto