Podczas tegorocznego muzycznego wydarzenia można było podziwiać wielkich mistrzów world music i artystów, którzy zaczynają międzynarodową karierę.
Główną gwiazdą festiwalu był mistrz afro-jazzu z RPA Hugh Masekela. – Pomimo swoich 75 lat tańczył, śpiewał i grał na trąbce z energią, której może mu pozazdrościć niejeden 20 latek – powiedziała dyrektor artystyczna festiwalu Maria Pomianowska. – Niezwykłych przeżyć dostarczył występ koreańskiego duetu Su: m, przekładającego tradycyjną muzykę na język współczesności. Dwie młode artystki stworzyły misterium dźwięku. Bisom nie było końca, a płyty duetu w festiwalowym sklepiku sprzedały się błyskawicznie.
Trwa 10. Festiwal Skrzyżowania Kultur
Przebojem okazały się sobotnie koncerty artystów: – Podczas występu obdarzonego cudownym głosem Zé Luisa z Wysp Zielonego Przylądka publiczność dosłownie nie mieściła się namiocie. A gdy na scenę wyszli członkowie brazylijskiej grupy Barbatuques widzowie oszaleli ze szczęścia, wyrażając swój zachwyt długą owacją na stojąco – wspomina Maria Pomianowska.
Dyrektor artystycznej Skrzyżowania Kultur w pamięci zapisał się także znakomity koncert irańskiego zespól Rastak, który zagrał na finał festiwalu. Ale bohaterem jubileuszowej edycji była także publiczność: – Codziennie nasz namiot festiwalowy odwiedzał komplet słuchaczy, czyli ponad tysiąc trzysta osób – dodała Maria Pomianowska.
Koncerty irańskiego zespołu Rastak oraz włoskiej grupy Mascarimirì zakończyły w niedzielny wieczór jubileuszowy 10. Festiwal Skrzyżowanie Kultur.
Jesteśmy jednym z najważniejszych festiwali w Polsce i Europie. Ale nieustannie się rozwijamy, wciąż szukamy nowych pomysłów – mówił Andrzej Matusiak, dyrektor Stołecznej Estrady.
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?