Warsztaty taneczne także w niedzielę trwały od rana. Początkujący, poza dwoma stylami salsy, mogli uczyć się także bachaty. Natomiast średnio zaawansowani i zaawansowani chodzili na afrokubańskie ruchy ciała, stylingi dla pań i panów (zajęcia ze zmysłowych ruchów) i ćwiczenia z pracy stóp w cha-chy. Zajęcia prowadzili najlepsi tancerze polscy i zagraniczni.
Uczestnikom bardzo podobały się zajęcia z afrokubańskich ruchów ciała. Anne i Anichi, prowadzący zajęcia, poprosili obecnych, by zdjęli buty, dzięki czemu mogli lepiej poczuć muzykę. Zaczęło się od ruchów głowy, a skończyło na niezwykle efektownym układzie do afrykańskich rytmów. Było dużo śmiechu i dobrej zabawy. – To nasz drugi raz w Polsce–mówią Anne i Anichi, gwiazdy z Kolumbii i Ekwadoru. – Ludzie tu są bardzo mili, szybko się uczą i są świadomi tańca. Salsa w Polsce jest na wysokim poziomie w porównaniu z innymi krajami.
Na zajęcia z salsy portorykańskiej prowadzone przez tancerza Hamidine Thiam przyszło dużo chętnych. Dzięki częstej zmianie partnerów uczestnicy mieli okazję zintegrować się. Hamidine też często zmieniał partnerki, a nawet poprosił do tańca jednego z panów, by zademonstrować kobiece kroki. Na koniec poprosił jedną z dziewczyn o zatańczenie z nim w ramach pokazu.
– Festiwal jest dobrym poziomie dzięki ludziom, którzy w nim uczestniczą. Są oni radośni i chcą się uczyć. Już po raz drugi jestem w Polsce z okazji festiwalu salsy – mówi Hamidine Thiam z Monaco.
Uczestnicy byli zachwyceni festiwalem. Chwalili warsztaty i imprezy oraz dobrą organizację festiwalu. – Tańczę od października. Jestem bardzo zadowolona z festiwalu. Klimat klubu jest super, jedynym minusem jest masa ludzi na zbyt małym parkiecie. Najbardziej podobały mi się zajęcia z dips and tricks (kroczki i triki), salsy acrobatica (akrobacje i obroty) oraz afro-cubana bodymovement (afro-kubańskie ruchy ciała) – mówi Iwona, ucząca się w Salsa Libre.
Podobną opinię prezentuje inna uczestniczka. – Super instruktorzy, mają niesamowity kontakt z uczestnikami. Podczas festiwalu są świetne imprezy w latynoskim klimacie. Najbardziej podobały mi się zajęcia prowadzone przez parę Anne i Anichi z afrokubańskich ruchów, były bardzo fajne stylingi dla pań i układy Latingroove’u – mówi pani Renata z Warszawy, ucząca się salsy od kilku miesięcy w szkole Salsa Libre. – Festiwal jest imponujący. Przeczytałem o nim w Internecie i postanowiłem przyjechać – dodaje George Nkumba z Niemiec, tańczący salsę od 3 lat.
Kulminacją festiwalu było Final Party, które rozpoczęło się o 17. Dzięki Burmistrzowi Dzielnicy Praga-Północ na ostatnią festiwalową imprezę wstęp był wolny. Oprócz uczestników festiwalu, przyszli rodzice z dziećmi, młoda para oraz „salsowi wymiatacze” z innych klubów. Zagraniczne gwiazdy bawiły się na parkiecie z uczestnikami imprezy. Muzykę puszczał DJ Malambo.
Atrakcją niedzielnej imprezy był tancerz i muzyk Tony Junior B.I.G z Kuby, który zaśpiewał kilka piosenek w rytmie reggaetonu (połączenie hip hopu z rytmami latynoamerykańskimi). Cały parkiet tańczył do jego muzyki, na czele z tancerzami. Odbył się też konkurs z nagrodami. Można było wygrać wejściówki na 5. Międzynarodowy Festiwal Salsy w Warszawie, który odbędzie się w listopadzie.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?