Norweska policja potwierdza, że około godziny 15:20 doszło do eksplozji bomby przed siedzibą biura szefa rządu Jensa Stoltenberga. Póki co funkcjonariusze potwierdzili śmierć co najmniej jednej osoby. Dziesiątki innych zostało rannych - zostali oni prowizorycznie opatrzeni na miejscu wybuchu oraz przewiezieni do okolicznych szpitali. Mimo to norweskie media podają już o dwóch ofiarach śmiertelnych. Co najgorsze - może ich być znacznie więcej (poniżej mapa z zaznaczonym miejscem wybuchu).
Relacje świadków zamachu są dramatyczne: "to było jak trzęsienie ziemi", "na ulicy jest mnóstwo krwi i rannych", "nikt nie wie co się dzieje". W kilka godzin po ataku wydaje się, że służby opanowują sytuację - na miejscu wybuchu jest wiele pojazdów służb ratunkowych, wydzielono również specjalną strefę oddzielającą strefę ataku. Również szybko potwierdzono, że premier Stoltenberg, mimo ataku na jego biuro, jest bezpieczny i nic mu się nie stało.
Nie jest tajemnicą, że Norwegia od lat znajdowała się na czarnej liście islamskich ekstremistów. W przeszłości służby specjalne z tego kraju kilkakrotnie udaremniły zamachy terrorystyczne. Zaangażowanie norweskich wojsk w Afganistanie czy pojawiające się w mediach karykatury Mahommeta mogły przyczynić się do przeprowadzenia tak spektakularnego zamachu. Póki co, jest za wcześnie, aby wskazać winnych dzisiejszego ataku.
Relacja na stronach telewizji NRK
Wiadomości24 to serwis tworzony przez ludzi takich ja Ty. Wiesz więcej? Zarejestruj się i napisz swój materiał, dodaj zdjęcia, link, lub po prostu skomentuj. Tylko tu masz szansę, że przeczyta Cię milion!
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?