Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zamachy w moskiewskim metrze - raport

Piotr Drabik
Piotr Drabik
http://www.flickr.com/photos/centralasian/4473225468/ >> Stacja moskiewskiego metra gdzie doszło do zamachów (zaznaczone kółkiem)
http://www.flickr.com/photos/centralasian/4473225468/ >> Stacja moskiewskiego metra gdzie doszło do zamachów (zaznaczone kółkiem)
Dwie bomby eksplodowały wczoraj na dwóch stacjach metra w Centrum Moskwy. O 7.56 (5.56 w Polsce) samobójczyni wysadziła się na stacji Łubianka. Pół godziny później, o 8.39 (6.39 w Polsce) druga bomba eksplodowała na stacji Park Kultury. Na razie media podają informacje o 38 zabitych i 70 rannych.

Pierwszy wybuch na stacji metra Łubianka (nieopodal znajduje się siedziba FSB - Federalnej Służby Bezpieczeństwa) według danych Ministerstwa ds. Sytuacji Nadzwyczajnych, miał miejsce w drugim wagonie pociągu, który stał na stacji. Podczas tego ataku zginęły co najmniej 22 osoby: 11 - spośród pasażerów pociągu i 11 osób oczekujących na peronie; co najmniej 12 osób zostało rannych. Agencja "Interfax" podała, że ładunek wybuchowy był przymocowany do ciała samobójczyni. Wybuch nastąpił po przybyciu pociągu na stację Łubianka, kiedy pasażerowie wysiadali i wsiadali do wagonu. Według wstępnych danych użyto 3 kg trotylu - poinformował Jurij Semin. Wybuch nastąpił podczas porannego szczytu komunikacyjnego w Moskwie. Na stacjach metra i w wagonach znajdowało się około 500 tys. osób.

Drugi wybuch miał miejsce na stacji Park Kultury, znajdującej się około 5 kilometrów na południowy-wschód od Łubianki, miejsca pierwszego ataku. Ładunek zdetonowano także w pociągu, w momencie gdy wagony stały na stacji. Śmierć poniosło 12 lub 15 osób, a 7 zostało rannych - tak informuje agencja "Interfax". Niektóre źródła podają, że tutaj również bomba została zdetonowana przez zamachowca-samobójcę, ale na razie nie udało się tego potwierdzić. Radio "Echo Moskwy" informuje również, że ładunki mogły zostać zdetonowane za pomocą telefonów komórkowych. Tak często działają terroryści na Bliskim Wschodzie.

Informowano również o trzecim wybuchu w jednej ze stacji moskiewskiego metra, ale tę informację podaną przez portal internetowy Life.ru. Według innych relacji podawanych przez tę witrynę, milicja zna już nazwiska domniemanych zamachowców. Samobójczynię opisuje następująco: 25 lat, wygląd słowiański, ubrana w niebieski szalik, spódnicę i filetowy żakiet. Druga wyglądała na około 40 lat i w ręku miała dużą torbę.

MSZ nie ma obecnie informacji na temat Polaków poszkodowanych w wyniku eksplozji w Moskwie. - Jesteśmy w stałym kontakcie z rosyjskim Ministerstwem do spraw Sytuacji Nadzwyczajnych. W tej chwili trwa ustalanie dokładnej liczby ofiar i poszkodowanych oraz ich tożsamości - powiedział mediom Grzegorz Jopkiewicz z biura prasowego ministerstwa. Informacje na temat ofiar zamachów czy rannych można uzyskać pod rosyjskimi numerami telefonów:

+7495 6221430 - Metro rosyjskie
+7495 6243440 - władze Moskwy

Jutro w całej Rosji zostanie wprowadzona żałoba narodowa. "Jak wiadomo, dziś w Moskwie popełniono straszną w skutkach, nikczemną zbrodnię wobec cywilów. W metrze zginęły dziesiątki ludzi. Jestem pewien, że organy ochrony porządku publicznego zrobią wszystko, by znaleźć i ukarać kryminalistów. Terroryści zostaną zniszczeni" - tak po zamachu mówił premier Rosji, Władymir Putin. "Terroryzm trzeba wyplenić i walczyć z nim bez wahania aż do samego końca" - tak natomiast wypowiadał się o terrorystach prezydent, Dmitrij Miedwiediew. Patriarcha Moskwy i Wszechrusi, Kirill wezwał do solidarności w obliczu narodowej tragedii.

"W związku z tragicznymi zamachami terrorystycznymi, do których doszło w moskiewskim metrze, w imieniu wszystkich Polaków oraz własnym chciałbym złożyć na ręce Pana Prezydenta wyrazy najgłębszego współczucia. Równocześnie proszę o przekazanie rodzinom ofiar najszczerszych kondolencji i wyrazów żalu, zaś wszystkim poszkodowanym życzeń szybkiego powrotu do zdrowia" - tak napisał w specjalnym komunikacie prezydent RP, Lech Kaczyński potępiając działania terrorystów.

"W imieniu własnym i rządu Rzeczypospolitej Polskiej kieruję słowa moralnego wsparcia dla wszystkich obywateli Federacji Rosyjskiej w tych trudnych chwilach" - czytamy w depeszy kondolencyjnej premiera, Donalda Tuska.
Wszyscy, którzy podróżowali porannym metrem nadal nie mogą uwierzyć w to, co się stało. "Byłem w pierwszym, albo drugim wagonie, gdy doszło do eksplozji. Poczułem wstrząs przechodzący przez moje ciało" - tak agencji prasowej RIA Novosti powiedział świadek wybuchu. "Wyszłam z wagonu, wyjęłam telefon, bo nie wiedziałam jak dojechać do pracy. Wtedy rozległ się wybuch. Ludzie zaczęli biec i krzyczeć" - opisuje eksplozję Marina, naoczny świadek. W internecie pojawiło się wiele amatorskich filmów, nagranych tuż po wybuchach.

Moskiewskie metro było wielokrotnie miejscem ataków terrorystycznych. Pierwszy z nich prawdopodobnie miał miejsce 8 stycznia 1977 r. (władze ZSRR utajniły wiele informacji na ten temat). Zginęło 7 osób, a 37 zostało rannych. Zamach zorganizowali armeńscy separatyści. Trzech sprawców ataku złapano i skazano na śmierć.

Kolejny atak miał miejsce 11 czerwca 1996 r. Bomba domowej roboty, w której znajdowało się 400-500 gramów trotylu eksplodowała podłożona przez czeczeńskich terrorystów. Zginęły 4 osoby, 16 zostało rannych.

1 stycznia 1998 r. wybuchła kolejna bomba domowej roboty, która raniła 3 osoby. 8 sierpnia 2000 r. doszło do kolejnego zamachu - 12 zabitych, 150 rannych. Bomba z zawartością 800 gramów trotylu wybuchła wcześniej pozostawiona w torbie obok kiosku na jednej ze stacji.

Dotąd, do najtragiczniejszego zamachu w moskiewskim metrze doszło 6 lutego 2004 r. Ładunek wybuchowy o sile 4 kilogramów TNT eksplodował w tunelu między stacjami Awtozawodzkaja i Pawieleckaja. Życie straciło 41 osób, a 250 zostało rannych. Po tym zamachu wprowadzono w metrze system monitoringu.

31 sierpnia 2004 r. również doszło do kolejnego zamachu w metrze. Kobieta-samobójczyni detonuje bombę w holu jednej ze stacji metra. Zginęło wówczas 10 osób a 50 zostało rannych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto