Zamość: Koncert Mr. Pollack w Corner Pubie

Zespół powstał w 1989 r. w Mielcu. Tworzą go dwaj bracia: Jacek, śpiewający i grający na gitarze i Grzegorz grający na bębnach. Obecnie koncertują sami, wspomagając się jedynie Yamahą, odtwarzającą zgrany wczesniej bass i keyboard.

Jacek jest zaliczany do najlepszych gitarzystów w Polsce. W 1998 r. zdobył wyróżnienie "Nowa Nadzieja Gitary", a w 2002 r. został uznany przez amerykańską wytwórnię płytową "Guitar 9 Records" za "Nieodkryty Talent Gitarowy". Grzegorz to również mistrz w swoim fachu. W br. był w pierwszej trójce najlepszych perkusistow w Dubaju, w konkursie "Drum Off 2011", organizowanym przez Melody House Musical Instruments LLC!

Podczas zamojskiego koncercie mogliśmy posłuchać utworów z płyty "Manhattan - One", przeróbek utworów muzyki klasycznej z płyty "Air on 6 strings" oraz znanych coverów. Z autorskiej płyty "Manhattan-One", Mr. Pollack zagrali takie kawałki jak: "Mała czarna", "Turbo Diesel", "Wątróbka", "Ostrożny Anioł", "Jak długo" czy "Za dziewięć ósma".

Całą swoją maestrię i finezję Jacek zaprezentował podczas gry przeróbek klasyki z rewelacyjnej płyty "Air on 6 strings". Na swoim ulubionym 7-strunowym Ibanezie dokonywał cudów perfekcji, po mistrzowsku wykonując m.in. "Marsz Turecki" Mozarta, "Lot Trzmiela" Rimskiego-Korsakowa, "40. Symfonię" Mozarta czy "Koncert na strunie G" Bacha. Ich aranżacje i wykonanie wzbudziły wśród publiczności niesamowity entuzjazm.

Powyższe utwory były przeplatane były znanymi coverami. Mogliśmy posłuchać "Cocaine" Erica Claptona, "Dont let me be understood" Animalsów, "Over the Hills" Gary Moora, utworów Hendrixa, Santany, a na koniec "The Wall" Pink Floyd. Koncert został entuzjastycznie przyjęty przez publiczność, a Mr. Pollack bisował ponad pół godziny.

Bracia Polak pracują obecnie nad kolejną swoją autorską płytą "Siedem źródeł". Jak powiedzieli W24 połowa materiału jest już gotowa, a płyta powinna się ukazać jeszcze w tym roku.