Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zaostrza się sytuacja w Jemenie

Piotr Drabik
Piotr Drabik
Demonstracja poparcia dla jemeńskich demonstrantów w Nowym Jorku (http://www.flickr.com/photos/andrepierre/5717186240/in/photostream/)
Demonstracja poparcia dla jemeńskich demonstrantów w Nowym Jorku (http://www.flickr.com/photos/andrepierre/5717186240/in/photostream/)
Narody Zjednoczone wzywają władze Jemenu do zaniechania ataków na cywilów, biorących udział w antyrządowych protestach. Poza tym, w kraju w siłę rosną bojownicy związani z Al-Kaidą.

Biuro Wysokiego Komisarza ds. Praw Człowieka (OHCHR) we wtorek opublikowało raport na temat oceny przestrzegania praw człowieka przez jemeńskie władze. Setki osób zostało zabitych, tysiące odniosło obrażenia, w tym doznało utraty kończyn, podczas sześciu miesięcy niepokojów w Jemenie - czytamy w dokumencie. Wysoka Komisarz Narodów Zjednoczonych ds. Praw Człowieka (UNHCHR) Navi Pillay, wezwała również wspólnotę międzynarodową do wszczęcia niezależnego śledztwa w sprawie nadmiernego użycia siły wobec cywilów, biorących udział w antyrządowych protestach od początku tego roku.

Delegacja UNHCHR odwiedziła największe miasta Jemenu takie jak Aden, Sanna i Ta'izz pomiędzy 28 czerwca a 6 lipca br. Zespół rozmawiał z wieloma wysoko postawionymi lokalnymi urzędnikami, ale również z ofiarami brutalności sił rządowych czy lekarzami. Misja Narodów Zjednoczonych otrzymała również wiele doniesień o stosowaniu przemocy wobec dzieci, które zostały potraktowane jak dorośli. Zabójstwa, uszkodzenia ciała, uduszenia z użyciem gazu, tortury, aresztowania czy przymusowa rekrutacja do sił bezpieczeństwa - takim gehennom byli poddawani nieletni zatrzymani przez jemeński reżim. UNHCHR donosirównież o dzieciach w mundurach patrolujących ulice oraz służących podczas poszukiwań demonstrantów.

Czytaj więcej -->

Protesty wymierzone w ponad 30-letnie rządy prezydenta Alego Abdullaha Saliha rozpoczęły pod koniec stycznia br. Skromne demonstracje w stolicy kraju, Sanie w bardzo szybkim czasie przerodziły się w ogólnonarodowe powstanie przeciwko znienawidzonemu przywódcy. Od początku roku, w walkach pomiędzy demonstrantami a siłami rządowymi, zginęło ponad tysiąc osób, tyle samo zostało rannych (nadal brak dokładnych danych na ten temat).

Napiętą sytuację w Jemenie wykorzystują bojownicy związani z Al-Kaidą, którzy od lat walczą z władzami kraju. Islamscy terroryści są aktywni w wielu rejonach Jemenu, podejmując akcje zbrojne wymierzone w siły rządowe. Ostatniej nocy w zaciętych starciach pomiędzy armią a rebeliantami mającymi powiązania z Al-Kaidą zginęło 14 osób, w tym 12 bojowników. Agencje prasowe informowały o silnej eksplozji oraz strzelaninie w stolicy kraju, Sanie. W innym mieście, Adenie, również miało dojść do wybuchów przed siedzibą agencji wywiadu i posterunkami policji. Al-Kaida opanowała wiele małych miejscowości na południu kraju, łącznie ze stolicą prowincji Abjan. Podejmowane ofensywy wojskowe przeciwko rebeliantom nie dały oczekiwanych rezultatów.

Do Wiadomości24 możesz dodać własny tekst, wideo lub zdjęcia. Tylko tu przeczyta Cię milion.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto