Wśród tych zwierzaków łatwo rozpoznać te dopiero co wyrzucone. Noszą jeszcze ślady jakiegoś zadbania i w miarę przyzwoitego odżywienia. Ogłupiałe, biegają intesywnie, usiłują złapać jakiś trop, przeganiane od resztek jedzenia przez psy tubylcze, tracą z dnia na dzień rezon i nadzieję. Kołtuni się sierść, opadają uszy, ogon wciąga się pod coraz chudszy brzuch. Wreszcie, przeganiane wędrują dalej, szukając lepszego losu i miski.
I wystarczy takiemu dać cokolwiek do jedzenia, aby wzbudzić w psim sercu nadzieję, że oto jest wreszcie nowy pan. Idzie przy nodze gotów na każdą zmianę losu, bo każda wydaje się być lepszą.
Zdarzają się też szczeniaki podrzucone przez ogrodzenie do ludzi, o których wiadomo, że się nimi zajmą. Jeszcze inne przywiązane na głodową śmierć w lesie...
Zbliża się Nowy Rok, a potem jak z bata strzelił przyjdzie maj i komunijne prezenty. Wśród komórek, rowerów i konta w banku dostają dzieciaki takie małe, śliczne pieski. Takie kochane, puszyste kuleczki.
Kuleczki zamieniają się w wieksze, albo całkiem duże psy, trzeba je karmić, wyprowadzać na spacery, czesać, myć brudne łapy, odkurzać meble z sierści, płacić za szczepienia. Jedni zakochują się w swych zwierzakach na dobre i złe, inni zaczynają zgrzytać zębami na wszelkie niedogodności.
A potem, jak co roku, nadchodzą wakacje. Naród rusza wypoczywać bezstresowo i modnie. A to w góry, a to na Mazury, a to do ciepłych krajów i na wyspy egzotyczne. I zaczyna się wakacyjna gehenna ukochanych psiaków. Wywożone na rozstajne drogi dostatecznie daleko, aby nie znalazły drogi do domu. "Państwo" daje po gazie i tyle ich pies widział.
Pies z nimi tańcował, rzec by można, gdyby wyrzucanie dotyczyło śmiecia. Ale tak?
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
