Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zaproszenie na spotkanie z pisarzem Kazimierzem Kaz Ostaszewiczem

Adrianna Adamek-Świechowska
Adrianna Adamek-Świechowska
Kazimierz Kaz Ostaszewicz, Długie drogi Syberii
Kazimierz Kaz Ostaszewicz, Długie drogi Syberii Okładka książki
W Auli I Liceum Ogólnokształcącego w Elblągu 9 kwietnia br. odbędzie się spotkanie autorskie młodzieży i sympatyków szkoły z jej absolwentem z 1956 roku – pisarzem, poetą, historykiem i fizjoterapeutą, Kazimierzem Kaz Ostaszewiczem.

„Losy ludzkie bywają zawikłane i kontrastowe w swej różnorodności, obfitujące w wydarzenia zarówno te radosne jak tragiczne, zabawne i groteskowe” – czytamy we wstępie powieści Wielkie jabłko Kazimierza Kaz Ostaszewicza. Przekonujemy się o tym nie tylko z kart jego książek, z których pierwsza Długie drogi Syberii, nagrodzony debiut, reportaż literacki, najdobitniej zaświadcza o trafności tej uwagi, lecz także ze spotkań bezpośrednich. Niezwykły i istotnie obfitujący w niespodziewane zwroty jest życiorys twórcy, który przyszedł na świat w Wilnie w roku 1938, przetrwał gehennę Syberii jako kilkulatek, po maturze i studiach wyemigrował do Stanów Zjednoczonych, gdzie początkowo mieszkał w Nowym Jorku, potem w Kalifornii, ostatecznie w Arizonie.

Wielość doświadczeń musiała zaowocować wieloraką twórczością, z jakiej Kazimierz Kaz Ostaszewicz ceni najbardziej poezję. „Wiersze są mi najbliższe. W poezji jest coś prawdziwego, pięknego, co być może nie pozwoli zapomnieć nam o kwiatach” – wyznaje wielokrotnie podczas spotkań autorskich. Najchętniej prezentuje też na nich właśnie swoje wiersze, w jakich wraca do spraw, miejsc ważnych, w tym miasta swoich pierwszych marzeń – Elbląga, gdzie po sześciu latach Syberii upłynęło jego dzieciństwo i młodość. Jego pisarska droga rozpoczęła się od uporania się z bolesnymi wspomnieniami podróży i pobytu na bezkresach Wschodu, dokąd został deportowany wraz z matką i starszym bratem. To doświadczenie ukształtowało go, zrodziło głód życia, przekonanie, że nie wolno rezygnować z walki o to, co w życiu cenne. Walka ta widoczna jest szczególnie w jego twórczości poetyckiej, w tomach Garść piasku, Kryształowa kula, Kłosy. Dominuje w niej jednak proza: Długie drogi Syberii, Wielkie jabłko, Miasto świętych aniołów, Ósmy kolor tęczy, Południowy gad Arizony. W 1988 roku kandydował do literackiej Nagrody Nobla, desygnowany przez Oficynę Wydawniczą Poetów i Malarzy oraz Rząd Emigracyjny w Londynie.

Spotkaniom autorskim z Kazimierzem Kaz Ostaszewiczem towarzyszą zawsze burze oklasków, gdyż nie poprzestaje na czytaniu wierszy, ale odpowiada na prowokacyjne pytania młodzieży, porywa uczestników swoich gawęd barwnymi anegdotami, śpiewem, a nawet sportowymi wyzwaniami. Do tej pory trzykrotnie odwiedził mury „swojej szkoły” (jak zwykł mawiać o pierwszym ogólniaku) – spotkania odbywały się w roku 1990, 1997 oraz 2006. Przybywał do Elbląga z Arizony, gdzie odniósł sukces, stworzył swoje luksusowe ranczo, bo jak mawiał, jego dom jest w Polsce. Ofiarowywał szkolnej bibliotece swoje książki. Kolejnym pokoleniom młodzieży, wyróżnionej możliwością uczestniczenia w spotkaniach, opowiadał o zawirowaniach swego życia, przekazywał swoje doświadczenia z pozycji starszego kolegi. Niedawno zgodnie z zapowiedziami wypowiadanymi podczas spotkań powrócił do ojczyzny na stałe, znalazł dom w Lęborku.

Czwarte otwarte spotkanie autorskie w murach I Liceum Ogólnokształcącego w Elblągu, jakie ma się odbyć 9 kwietnia o godz. 12. 30 w Auli im. Euzebiusza Słowackiego, będzie okazją do następnych intrygujących, choć z pewnością odmiennych od poprzednich debat na różne tematy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto