Katarzyna P. - współwłaścicielka firmy Amber Gold i żona prezesa firmy, Marcina P. - usłyszała prokuratorskie zarzuty popełnienia ośmiu przestępstw. Od rana jest przesłuchiwana w gdańskiej prokuraturze. Nie wiadomo, czy śledczy zwrócą się do sądu o tymczasowy jej areszt - podaje serwis rmf24.pl.
Zarzuty dotyczą przede wszystkim wyłudzenia, poświadczenia nieprawdy, oraz przestępstw przewidzianych przez ustawę o rachunkowości oraz przez kodeks spółek handlowych. Według rzecznika łódzkiej prokuratury okręgowej Krzysztofa Kopani, łączą się one z funkcjonowaniem czterech spółek, w których zarządzie była Katarzyna P.
Do tej pory, w sprawie spółki Amber Gold, śledczy postawili zarzuty jednej osobie - jej byłemu szefowi. Marcin P. usłyszał siedem zarzutów. Najpoważniejszy dotyczy oszustwa na znaczną kwotę. Decyzją gdańskiego sądu rejonowego Marcin P. trafił do aresztu.
Na początku października, Prokuratura Generalna podjęła decyzję o przeniesieniu śledztwa ws. spółki Amber Gold z Gdańska do Łodzi. Decyzja zapadła na prośbę prokuratorów z Gdańska. Chcieli oni uniknąć podejrzeń o stronniczość.
Aby nie spowalniać śledztwa, do Łodzi przeniosła się grupa gdańskich prokuratorów. Oni zajmują się sprawą Amber Gold od samego początku i mają - zgodnie z zaleceniem - wprowadzić w sprawę łódzkich śledczych.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?