Do takiego wniosku doszli lekarze z Centrum Medycznego Alcor donosi rynekzdrowia.pl. Specjaliści uważają również, że w naszym społeczeństwie znajomość udzielania pierwszej pomocy jest nieduża. Natomiast czeka nas spore wyzwanie związane z Euro 2012 i tu szczególnie mogą przydać się umiejętności związane z pierwszą pomocą.
Dr Piotr Łukiewicz, kierownik oddziału ratunkowego w szpitalu Św. Anny w Warszawie mówi, że chociaż służby medyczne będą w wielu miejscach, to jednak w przypadku zawału serca, pomoc osób postronnych może okazać się kluczowa dla życia.
"W razie zatrzymania krążenia, w pierwszych 2-3 minutach jest jeszcze 40-60 proc. szans na uratowanie człowieka. Po 4-5 min spadają one niemal do zera, gdyż w tym czasie dochodzi często do śmierci mózgu" - tłumaczy Łukiewicz. Dodaje on również, że gdyby w naszej obecności doszło do zatrzymania akcji serca, nie bójmy się podjąć jakiejkolwiek akcji, czy próby ratowania człowieka, nawet jeśli nie mamy w tym temacie żadnej wiedzy. Twierdzi on, że nawet w przypadku podjęcia nieporadnej akcji reanimacyjnej, szanse na przeżycie będą dużo większe.
"Nie traćmy czasu na sprawdzenie, czy nieprzytomna osoba nadal oddycha. Nie każdy to potrafi. Lepiej od razy przystąpić do masażu serca. Trzeba tylko ułożyć dłonie na środku klatki piersiowej i wykonywać rytmiczne uciski na głębokość 4-5 cm" - podpowiada dr Łukiewicz. Podczas pierwszych kilkunastu minut, krew jest jeszcze nasycona tlenem i nie ma potrzeby stosowania metody usta-usta. Wystarczy sam masaż serca.
Rozpoczął się konkurs Dziennikarz obywatelski 2011 Roku. Zgłoś swój materiał! Zostań najlepszym dziennikarzem 2011 roku. Wygraj jedną z ośmiu zagranicznych wycieczek.
Najlepsze atrakcje Krakowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
