Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zdarzyło się... 23 grudnia, 176 lat temu...

Tomasz Mazur
Tomasz Mazur
Emilia Plater na czele kosynierów w 1831, obraz Jana Rosena
Emilia Plater na czele kosynierów w 1831, obraz Jana Rosena
"Lecz ten wódz, choć w żołnierskiej odzieży, jakie piękne dziewicze ma lica? Jaką pierś? - Ach, to była dziewica, to Litwinka, dziewica-bohater, Wódz Powstańców - Emilija Plater!" - pisał w utworze "Śmierć pułkownika" Adam Mickiewicz. Dziś mija 176 lat od jej śmierci..."

Na świat przyszła 13 listopada 1806 r. w Wilnie. Jej rodzicami byli Anna z von Mohlów i hrabia Franciszek Ksawery Plater. Gdy miała 9 lat rodzice jej rozwiedli się, stąd też dzieciństwo spędziła w Inflantach, w majątku Liksana. Platerowie brali czynny udział w życiu politycznym i społecznym Polski. Cała rodzina była wybitnie patriotyczna. Emilia z zainteresowaniem słuchała licznych opowiadań o bohaterskich czynach Polaków. Był to doskonały fundament do budowania w młodej dziewczynie "ducha powstańczego".

Od 10 roku życia młoda Emilia uczęszczała do szkoły razem z chłopcami. Czas wolny spędzała wspólnie z dwoma kuzynami (Ludwikiem i Kazimierzem). Jednak najwięcej czasu poświęcała na czytanie. Szczególnie zafascynowała ją historia Joanny D'Arc. Dla niej był to wzór do naśladowania, podobnie z resztą jak Tadeusz Kościuszko. Dużo czasu poświęcała także na młodzieńcze podróże. Interesowała się ponadto jazdą konną, myślistwem, a także poezją i śpiewem. Popierała ówczesny ruch młodzieżowy i patriotyczny. Podziwiała dzieła Goethego i Schillera. Mając piętnaście lat wędrowała po Litwie i Białorusi. W 1829 roku odbyła podróż do Warszawy, Krakowa i Ojcowa.

Rok później życiem Emilii wstrząsnęła śmierć matki. Kilka miesięcy później wybuchło powstanie listopadowe. W Wilnie utworzony został komitet rewolucyjny. Rozpoczęły się partyzanckie walki z oddziałami rosyjskimi. Wizerunek Emilii ulega gwałtownej zmianie. Ścięła włosy, przybierając wygląd zbliżony do mężczyzny. Jak opisywał ją Ignacy Domeyko w pamiętnikach: "niskiej urody, blada, niepiękna, ale okrągłej, przyjemnej, sympatycznej twarzy, błękitnych oczu, kształtnej, ale niesilnej budowy; była poważną, bardziej surową, niż ujmującą w obejściu się, mało mówiąca i spojrzeniem nakazująca dla siebie należne względy i przyzwoitość".

Buntowniczka z natury natychmiast zorganizowała ochotników i ruszyła w kierunku Dyneburga. Jej odział liczył 280 strzelców, kilkuset kosynierów i 60 jezdnych. Jednak ostatecznie odstąpiono od zamiaru szturmu na to miasto. Oddział Emilii Plater odmaszerował w kierunku Poniewieża. Tutaj połączył się z obozem Karola Załuskiego. Duże znaczenie dla przyszłych losów Emilii miało przybycie na Litwę generała Dezyderego Chłapowskiego. Z jego inicjatywy została mianowana kapitanem. Powierzono jej dowództwo I Kompanii Pierwszego Pułku Litewskiego. Na polu walki zawsze odznaczała się walecznością, zaangażowaniem i poświęceniem dla oddziału, a zwłaszcza ojczyzny, oświadczając: "Postanowiłam być żołnierzem, dopóki Polska nie odzyska pełnej wolności".

Nawet niepowodzenia generała Chłapowskiego nie były w stanie odwieźć jej od czynnej walki. Pomimo złożenia przez niego broni, ona postanowiła przedrzeć się do Królestwa, aby tam walczyć dalej. Przez kilka dni wędrowała po lasach w przebraniu chłopskim. Organizm jednak nie wytrzymał tak uciążliwej tułaczki. Mimo troskliwej opieki zmarła 23 grudnia 1831 roku. Pochowano ją w małej wiosce Kopciów.

Po powstaniu listopadowym postać Emilii Plater stała się przedmiotem wielu publikacji. Pisali o niej emigranci we Francji oraz sławni europejscy poeci. Najbardziej znanym utworem jest "Śmierć pułkownika"autorstwa Adama Mickiewicza. Jej imieniem nazwano wiele ulic w polskich miastach. Jest także patronką wielu szkół. Dla potomnych pozostała symbolem męstwa i waleczności, przedstawicielką kobiet, które bezimiennie walczyły w powstaniu.

Źródło:
Żaryn M., 1998: Emilia Plater, Wyd. DiG, Warszawa.
http://www.emiliaplater.org/emilia/emilia.html
http://dziedzictwo.polska.pl
Wikipedia

Motto na dziś:"Świat pełen jest wilków, które uskarżają się na rogi owiec"- Alberto Moravia.

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto