Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zdjęcia w celi Mariusza T. to dziewczynki w wyzywających pozach

Stanisław Cybruch
Stanisław Cybruch
Foto CC, Autor: Alina Zienowicz Ala z
Są nowe fakty na temat rzeczy znalezionych w celi więziennej Mariusza T. Zaprzeczają one wcześniejszym informacjom o zdjęciach z wakacji nieletniego jeszcze przeszłego mordercy i jego zębach mleczakach.

Odnalezione w rzeszowskim więzieniu, w celi Mariusza Trynkiewicza, zdjęcia, o czym kilka dni temu informowały media i utrzymywał pełnomocnik mordercy, to nie są obrazki z okresu jego młodości i pobytu na rodzinnym wypoczynku czy koloniach. Są to zdjęcia dziewczynek, które "przedstawiają je w wyzywających pozach". Znalezione zaś zęby, też prawdopodobnie nie są jego, jak podawano - informuje RMF FM.

Mariusz T. trzymał zęby za sprytnie ukrytą wyściółką w etui na okulary. Jak powiedział wiceminister sprawiedliwości, Michał Królikowski, zęby nie wyglądały na należące do 52-letniego mężczyzny. Prokuratura natomiast nie uznała zdjęć z celi za materiały pornograficzne. Wiceminister Królikowski zgodził się z tą opinią. Wyraził jednak zdziwienie faktem, że prokuratura nie wystąpiła do biegłych, o opinię w tej sprawie. Ale za to sprawdza doniesienia na temat rzekomych innych ofiar Mariusza T.

Jak mówi wiceminister - materiał kostny, który znaleziono - nie był materiałem starym. Bardzo mało prawdopodobne, żeby to były jego zęby mleczne. Po kilkudziesięciu latach zęby mleczne nie wyglądają w ten sposób - mówi Michał Królikowski. Jak dodaje, wbrew temu, co opowiada pełnomocnik Mariusza T., zdjęcia znalezione w celi nie przedstawiały jego zdjęć z kolonii. To zdjęcia dziewczynek, w pozycjach wyzywających.

Według TVP Info, Prokuratura Okręgowa w Rzeszowie zleciła policji, aby przeszukała archiwa z lat 80. XX wieku. Chodzi o wynalezienie ewentualnych przestępstw, które mógł popełnić "szatan z Piotrkowa", jak określano Mariusza T. w mediach.

- Rozpoczęliśmy czynności sprawdzające. Dotychczasowe działania weryfikacyjne nie dają na chwilę obecną podstaw do wszczęcia śledztwa w tej sprawie - powiedział Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie, Andrzej Mucha. Zaznaczył, że prokuratura nie udziela informacji o szczegółach czynności sprawdzających.

Jak informuje portal Nasygnale.pl, policjanci sprawdzają, czy nazwisko Mariusza Trynkiewicza pojawia się, w związku ze śledztwami prowadzonymi blisko 30 lat temu; to istotne z punktu widzenia prawa, gdyż po upływie 30. lat, zbrodnia zabójstwa ulega przedawnieniu. Oprócz tego policjanci mają szukać przypadków gwałtów i zabójstw dzieci, których sprawcy (sprawców) do tej pory nie wykryto i nie osądzono.

Mariusz T. w 1989 roku, został skazany przez sąd, za zabójstwo czterech chłopców, na karę śmierci, zamienioną potem na mocy amnestii na 25 lat więzienia. 11 lutego 2014 roku, pedofil-morderca wyszedł na wolność. Do 3 marca 2014 r. sąd odroczył rozprawę o uznanie Mariusz T. za osobę z zaburzeniami psychicznymi, zagrażającą innym, która po odbyciu kary, musi być izolowana. Pełnomocnik jego, adwokat Marcin Lewandowski, złożył w sądzie wnioski dowodowe, mające wpływ na odroczenie.

Dziś Prokuratura Okręgowa w Rzeszowie podała oficjalną informację, że prowadzi czynności sprawdzające, w związku z doniesieniem dotyczącym rzekomych innych ofiar Mariusza T. "Na chwilę obecną nie ma podstaw do wszczęcia śledztwa w tej sprawie" - powiedział rzecznik prokuratury, prokurator Andrzej Mucha.

Stanisław Cybruch

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto