W latach 90. ubiegłego wieku postanowiono „unowocześnić” halę dworca kolejowego w Gdańsku budując w niej antresolę z pawilonami handlowymi. Był to okres - jak zapewne niektórzy pamiętają - żywiołowego rozkwitu drobnego handlu, że wspomnę tylko łóżka polowe, szczęki i wszelkiej maści budki i stragany. Z biegiem czasu na rynek weszły hipermarkety i powoli zaczęły wypierać małych przedsiębiorców. Obroty spadły również na dworcowej antresoli. Właściciele wielu sklepików zlikwidowali działalność bądź też przenieśli ją w inne miejsca. W tej sytuacji zdecydowano o wyburzeniu antresoli i przywróceniu dworcowi dawnego wyglądu.
15 grudnia, w samo południe, przed dworcem PKP w Gdańsku, odbyło się symboliczne wyburzanie antresoli. Wszyscy chętni otrzymali młotki, kaski, gogle i kamizelki, po czym zaczęli systematycznie niszczyć ustawioną z pustaków atrapę antresoli. Faktyczne wyburzanie rozpocznie się na początku przyszłego roku i będzie kosztować kolej około czterystu tysięcy złotych.
Uczestnicy wydarzenia oraz dość licznie zgromadzeni przedstawiciele mediów otrzymali od organizatorów pamiątkowe znaczki. Ot, taka sobie rozrywka dla podróżnych oraz przypadkowych gapiów w śnieżny grudniowy dzień…
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?