Jerzy Bończak, znany aktor teatralny i filmowy oraz reżyser teatralny, tym razem wystąpił w podwójnej roli. Po pierwsze, wyreżyserował polską adaptację sztuki dwóch amerykańskich autorów Rona Clarka i Sama Bobrecka "Morderstwo w hotelu" dla warszawskiego Teatru Capitol, a po drugie, jako aktor w tym spektaklu wcielił się w rolę Paula Millera - zdradzonego męża pięknej i zmysłowej Arlene (w tej roli Magdalena Wójcik), zakochanej po uszy w swoim dentyście Mitchellu Lavell (Jacku Borkowskim). Akcja rozgrywa się w trzech odsłonach w pokoju hotelowym przy udziale tych samych trzech osób, zmieniają się tylko pory roku i planowana ofiara. Bohaterowie uwikłani w trójkąt miłosny z zimną krwią planują mord. Jest to świetny przykład na to, jak łatwo ofiara może przeistoczyć się w mordercę.
Bohaterowie kochają się i nienawidzą na przemian, rozśmieszając widzów do łez. Trójka aktorów zagrała bardzo dobrze, a szczególnie panowie, którzy dali z siebie wszystko co najlepsze! W czasie zalewu informacyjno-propagandowego, związanego z Euro 2012 i szeroko pojętym futbolem, warto dla równowagi duchowo-emocjonalnej skorzystać z akcji "Zero futbolu w Capitolu" i zastosować terapię śmiechem. Nie od dziś wiadomo, że śmiech to zdrowie. Spektakl godny polecenia.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?