Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zinedine Zidane poprowadzi Real Madryt. Były reprezentant Francji zastąpił Rafaela Beniteza

Redakcja Wiadomości24.pl
Redakcja Wiadomości24.pl
Zinedine Zidane został nowym trenerem Realu Madryt. Były reprezentant Francji zastąpił Rafaela Beniteza.

Zinedine Zidane, francuski mistrz świata i Europy oraz były gracz m.in. Realu Madryt i Juventusu, zastąpił Rafaela Beniteza na stanowisku trenera Królewskich. - Przez całą swoją karierę walczył z największymi wyzwaniami i zawsze podchodził do nich z zaangażowaniem. Słowo „niemożliwe” dla niego nie istnieje – stwierdził prezydent Realu Florentino Perez.
Rafael Benitez nie jest już trenerem Realu Madryt. Prezydent klubu Florentino Perez na spotkaniu z mediami poinformował, że kontrakt z Hiszpanem został rozwiązany za porozumieniem stron. Nowym szkoleniowcem Królewskich został Zinedine Zidane.

Pozycja Beniteza od wielu tygodni wisiała na włosku. Już dwa miesiące temu spodziewano się, że zostanie zwolniony. Na podobnym spotkaniu, jak w poniedziałek, Perez zapewnił jednak o zaufaniu do trenera. Tym razem w klubie z Santiago Bernabeu doszło do ponownego zebrania zarządu, podczas którego omawiano wyniki osiągane ostatnio przez Real. Weryfikacja osiągnięć Beniteza wypadła negatywnie i Hiszpan nie dostał kolejnej szansy na poprawienie wyników i gry drużyny.

– Rafa to wielki profesjonalista i cudowny człowiek, ale musieliśmy podjąć tę trudną decyzję – krótko podsumował Perez w swoim wystąpieniu.

Na nią z pewnością największy wpływ miała bardzo słaba postawa prowadzonej przez niego drużyny w spotkaniach z czołówką ligi hiszpańskiej. Real przegrał 0:4 z Barceloną, 0:1 z Villarrealem, zremisował z Atletico Madryt 1:1, a w ostatnią niedzielę także podzielił się punktami z Valencią 2:2. Królewscy po 18 kolejkach mają 37 punktów. To o cztery mniej od pierwszego w tabeli Atletico i dwa od Barcelony, która ma do rozegrania jeden zaległy mecz.

Zespół Beniteza ogromną wpadkę zanotował także w Pucharze Króla. Chociaż pierwszy wyjazdowy mecz 1/16 finału z Cadiz CF zakończyli zwycięstwem 3:1, to mecz został zweryfikowany na walkower dla gospodarzy. Powodem był występ nieuprawnionego do gry Denisa Czeryszewa. Benitezowi zarzucano też nieumiejętność zapanowania nad szatnią i bardzo mizerny styl gry. Pytany o swoją przyszłość po spotkaniu z Valencią, odparł: – Spekulacji nie da się uniknąć. Mogę jedynie pracować nad tym, by zespół pracował tak, jak w tym meczu. Dobrze zagraliśmy, włożyliśmy w to starcie odpowiedni wysiłek. Niestety, nie udało się wygrać, ale taki jest futbol.

Podobnego zdania był dyrektor sportowy Realu Emilio Butragueno. Były piłkarz klubu od zawsze stawał murem za hiszpańskim trenerem. – Zespół zostawił po sobie dobre wrażenie. Czy Rafa zostanie zwolniony? Zachowajmy spokój – uciął rozmowę. W poniedziałek od rana miał jednak pełne ręce roboty. Według miejscowych dziennikarzy, negocjował z agentem Beniteza warunki rozwiązania umowy. Hiszpan wiedział, jak ekstremalna jest praca na Santiago Bernabeu i zawarł w umowie odpowiednie klauzule, na które zgodziły się władze Realu. Jeśli nic się nie zmieniło, to klub będzie musiał wypłacić odszkodowanie za trzyletni kontrakt, czyli około 12 mln euro.

Przez jakiś czas Benitez będzie więc oglądać Real z trybun lub przed telewizorem. Jego następcą został Zinedine Zidane, dotychczas pełniący funkcję szkoleniowca rezerw Królewskich. Podczas poniedziałkowej konferencji dziennikarze nie mieli możliwości zadawania pytań. Okazja na to będzie po wtorkowym treningu.

– To dla mnie ważny dzień – zaczął podczas prezentacji Zidane. – Targają mną różne emocje. Chyba nawet jest ich więcej niż gdy podpisywałem kontrakty jako zawodnik. Od wtorku wszystko wróci do normy, choć na pewno będzie inaczej. Mamy najlepszy klub na świecie i najlepszych kibiców. Czas na to, by zespół znów był najlepszy na świecie. Najbliższy cel to sprawić, byśmy skończyli sezon z jakimś trofeum. Zrobię wszystko, by to osiągnąć. Najważniejsze jest to, że od wtorku będę już z drużyną i zaczniemy pracować nad poprawą jakości – podsumował 43-letni trener. W ostatnich dziesięciu latach młodszego od niego na Bernabeu nie było. Natomiast w XXI wieku to już 14. szkoleniowiec Królewskich.
Francuz jeszcze jako piłkarz został sprowadzony na Bernabeu przez aktualnego prezydenta klubu (w 2001 roku). Od paru lat sprawuje natomiast w Realu różne funkcje. Był dyrektorem sportowym, asystentem Ancelottiego, a ostatnio trenerem rezerw. Perez widzi w nim kogoś na wzór Pepa Guardioli w Barcelonie, który osiągnął z nią mnóstwo sukcesów.
– Zizou to jedna z największych postaci w historii futbolu. Z nim jako asystentem zdobyliśmy dziesiąty Puchar Europy. Przez całą swoją karierę walczył z największymi wyzwaniami i zawsze podchodził do nich z zaangażowaniem. Słowo „niemożliwe” dla niego nie istnieje – stwierdził Perez.

Asystentem Zidane’a będzie Santiago Solari, także były gracz Realu i trener jednej z młodzieżowych drużyn klubu. Hiszpańscy dziennikarze informowali, że Francuz wykonał też pierwszy telefon do piłkarza, którego chciałby sprowadzić. To Iker Casillas. Bramkarz FC Porto został lekką ręką sprzedany przez Real latem 2015 r. Jednak okazało się, że był to żart.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto