Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Żmije na osiedlu w Koniecpolu

Marzena Marcinkowska
Marzena Marcinkowska
Czy musi dojść do tragedii, żeby władze miasta zainteresowały się problemem?

Parę tygodni temu w Koniecpolu przy ul. Zamkowej na szosie leżała rozjechana przez samochody żmija. Sugerowano, że pewnie spadła z transportu drewna, dostarczanego do pobliskiej fabryki. Wydało mi się to mało prawdopodobne. Wczoraj osobiście zobaczyłam prawie w tym samym miejscu następnego zmasakrowanego gada, a nasza sąsiadka spacerując z psem na ścieżce pod blokiem spostrzegła uciekającą żmiję. Według mnie to nie przypadek. Bardzo blisko osiedla są nieużytki rolne, a przy samym blokowisku jest dziko porośnięta działka. Nie wiadomo, do kogo należy i to stamtąd wychodzą te przerażające nas zwierzątka. Po tej zaniedbanej łączce czasem biegają dzieci, więc w każdej chwili może dojść do tragedii.

Czy władze miejskie interweniują? Czy trzeba tam postawić tablicę ostrzegawczą? Kogo trzeba powiadomić? Ul. Zamkowa jest miejscem spacerów, mieszczą się tu 2 ośrodki zdrowia, prowadzi ona też do przypałacowego parku i do hotelu, a także do stacji PKP. Chodzą po niej ludzie z zakupami z pobliskiego supermarketu, więc jest ryzyko, że ktoś zostanie ukąszony przez gada.

Nie bądźmy obojętni.

od 7 lat
Wideo

echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto