Znalazł "Orła" cień? ORP "Lech" dzisiaj wyruszy i to sprawdzi

Legendarny ORP „Orzeł” w 1939 roku należał do najnowocześniejszych okrętów. Zbudowany w holenderskiej stoczni De Schelde, w dużej mierze został sfinansowany ze składek polskiego społeczeństwa w ramach Funduszu Obrony Morskiej. Z chwilą wybuchu II wojny światowej okręt operował na południowym Bałtyku. Wielokrotnie był atakowany bombami głębinowymi z niemieckich samolotów. Internowany w Tallinie przez władze estońskie, został rozbrojony i pozbawiony map morskich oraz pomocy nawigacyjnych.

W nocy z 17 na 18 września 1939 roku ORP „Orzeł” brawurowo wydostał się z portu i skierował się do wybrzeży Wielkiej Brytanii. Polskiej załodze udało się przedrzeć do brytyjskiego portu Rosyth i okręt rozpoczął służbę u boku aliantów. Wsławił się m.in. zatopieniem niemieckiego transportowca „Rio de Janeiro”, transportującego wojska niemieckie zmierzające do inwazji na Norwegię. W ostatni swój patrol okręt wyszedł 23 maja 1940 roku. Niestety, w niewyjaśnionych dotąd okolicznościach nie powrócił z morza.

Poszukiwania wraku legendarnego okrętu trwają od zakończenia wojny. Prowadzą go zarówno służby hydrograficzne marynarki wojennej RP, jak i floty Wielkiej Brytanii i Holandii. Były też ekspedycje cywilne. Ale bez rezultatu. Być może zlokalizowany wrak, spoczywający na głębokości około 70 metrów, okaże się poszukiwanym okrętem. Analizy badan hydrograficznych wskazują, że jest to bardzo prawdopodobne.

Zobacz zdjęcia z wyprawy ORP "Lech"

Do misji poszukiwawczej został wyznaczony okręt ratowniczy ORP „Lech”, na pokładzie którego zaokrętowani zostaną nurkowie marynarki wojennej, specjaliści Ratownictwa Morskiego Dowództwa MW, hydrografowie z biura hydrograficznego MW wraz ze specjalistycznym sprzętem do prac i badań podwodnych. Termin rozpoczęcia misji wyznaczono na dziś, 3 czerwca. O godz. 21 wyruszy z portu w Gdyni-Oksywiu na poszukiwania.