Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Znany detektyw, a zabójstwo Marka Papały i Krzysztofa Olewnika

Redakcja
Generał Marek Papała
Generał Marek Papała http://www.policja.pl/portal.php?serwis=pol&dzial=92&id=1405
W tygodniku Angora nr 2/2011 pojawił się artykuł Leszka Szymowskiego zatytułowany "Wrobiony". To opowieść o detektywie, który w 2010 roku, w oparciu o posiadaną wiedzę, złożył zeznania istotne dla śledztwa w sprawie zabójstwa gen. Papały.

Aresztowanie Godlewskiego

Znany detektyw, o którym mowa, to Jerzy Godlewski. Kiedyś agent niemieckiej policji, a po 2000 roku licencjonowany prywatny detektyw.

W grudniu ubiegłego roku został tymczasowo aresztowany pod zarzutami m.in gwałtu, znęcania się oraz nakłaniania do usunięcia ciąży - wszystkie 3 zarzuty dotyczą byłej konkubiny detektywa i miały mieć miejsce 5 lat temu. Obok tych zarzutów pojawił się także zarzut wyłudzania pieniędzy oraz nakłaniania do składania fałszywych zeznań.

Sąd przychylił się do wniosku prokuratora o tymczasowe aresztowanie detektywa. Uznał, że w przypadku zarzucanych mu czynów istnieje duże prawdopodobieństwo, iż Godlewski dopuścił się ich popełnienia. Przestępstwa te są karalne dość poważnie (najwyższa kara grozi za gwałt, bo aż do 10 lat pozbawienia wolności). Istnieje również obawa matactwa ze strony podejrzanego.

Zatrzymanie Godlewskiego miało charakter absurdalny, gdyż nie otrzymał on żadnego oficjalnego wezwania na piśmie, a tylko telefoniczną informację, żeby zgłosił się do Prokuratury Rejonowej w Jastrzębiu-Zdroju, jako świadek w pewnej sprawie.

Gdy Godlewski zgłosił się w grudniu na przesłuchanie, został aresztowany przez uzbrojonych funkcjonariuszy. O aresztowaniu nie poinformowano rodziny oraz opinii publicznej, a sprawa wyszła na jaw dopiero, gdy krewna detektywa zgłosiła policji jego zaginięcie!

Autor artykułu "Wrobiony" sugeruje, że zarzuty wobec Godlewskiego mogą być czystą mistyfikacją, zorganizowaną w celu usunięcia detektywa z życia publicznego, gdyż ten drążył dwie najbardziej tajemnicze sprawy kryminalne z ostatnich lat: zabójstwa gen. Marka Papały i Krzysztofa Olewnika. Detektyw prawdopodobnie jest blisko ich rozwiązania, gdyż posiada pewną, dla wielu niewygodną, wiedzę na temat obu zabójstw.

Obecna konkubina detektywa twierdzi, iż ten coraz bardziej obawia się o własne życie, do dziennikarza Angory powiedziała: Boję się, że Jurek może popełnić samobójstwo z okrzykiem - "nie wieszajcie mnie".

Zabójstwo gen. Marka Papały

W sprawie zabójstwa Papały Godlewski zeznał, że jako agent niemieckiej policji (był nim od końca lat 80) skutecznie przeniknął w struktury mafii zajmującej się kradzieżą samochodów w Hamburgu i północnych Niemczech.

Przywódcą gangu był "Nikoś" (Nikodem Skotarczak), który bardzo szybko zaufał Godlewskiemu, przez co detektyw miał ułatwione rozpracowywanie całego środowiska i jego powiązań.
I tak dotarł do biznesmena Edwarda M. (obecnie podejrzanego o zlecenie zabójstwa gen. Papały). Według zeznań Godlewskiego, Edward M. był drugim, obok Skotarczaka, przywódcą gangu złodziei samochodów!
Godlewski sporządzał na bieżąco raporty z rozpracowania gangu. Raporty te dotyczyły współpracy gangu z politykami, urzędnikami i funkcjonariuszami tajnych służb. I trafiały do niemieckiej policji.

Na początku 1998 roku Godlewski na zlecenie swoich przełożonych spotkał się z Markiem Papałą, wówczas Komendantem Głównym Policji, i przekazał Mu raport dotyczący mafii Skotarczaka i Edwarda M..

Według późniejszych zeznań Godlewskiego, gen. Papała (przyznał się do tego Godlewskiemu) pokazał ten raport swojemu znajomemu Edwardowi M. (!), by ten potwierdził lub zaprzeczył zawartym w nim informacjom na temat swojego udziału w gangu. Odpowiedzi nie znamy do dzisiaj. Jednak według Godlewskiego, to właśnie tym posunięciem gen. Marek Papała podpisał na siebie wyrok śmierci.

Zeznania Godlewskiego okazały się przełomowe dla dalszego toku śledztwa prowadzonego w sprawie zabójstwa generała policji Marka Papały.

Zabójstwo Krzysztofa Olewnika

Pod koniec 2010 roku Włodzimierz Olewnik (pomoc Godlewskiego określa, jako nieocenioną) zlecił detektywowi odnalezienie człowieka, który według ojca Krzysztofa jest w posiadaniu szczegółowej wiedzy na temat zleceniodawców i przebiegu zabójstwa Krzysztofa.

Początkiem 2011 roku Godlewski, już jako detektyw (nie świadek w sprawie zabójstwa Papały) planował zająć się istotnym wątkiem w sprawie zabójstwa Krzysztofa Olewnika, na prośbę ojca zamordowanego.

Detektyw Jerzy G. nie zdążył podjąć tego wątku w sprawie Olewnika bowiem w grudniu 2010 roku został tymczasowo aresztowany na 3 miesiące, pod pięcioma zarzutami.

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto