Wiele było przypadków, kiedy policjant pokazywał właścicielowi zamazane zdjęcie z fotoradaru i zadawał pytanie: kto prowadzi pojazd. Kierowca najczęściej odpowiadał, że nie wie. Mundurowy wypisywał mandat bez punktów karnych. Teoretycznie wszyscy byli zadowoleni, ponieważ władza dostawała 500 zł, a kierowca miał czyste konto.
Od takiej decyzji odwołała się Adriana W. Podkreślała, że nie może zostać ukarana tylko za to, że nie wiedziała, kto prowadzi jej samochód. Z auta korzystał również mąż i pracownik firmy. Po rozpoznaniu sprawy sąd uchylił mandat. Nie można w takim przypadku mówić o odpowiedzialności właściciela pojazdu za wykroczenie drogowe- argumentuje orzeczenie sędzia.
Zdaniem policji właściciel auta powinien pamiętać komu go powierza. Powinien też wskazać kierującego. Sąd nie widzi w tym podstawy do ukarania.
Każdy, kto otrzymał taki mandat w ostatnim czasie, może złożyć odwołanie do sądu. Ma na to tydzień. Sąd go może uchylić. Wtedy policja lub straż miejska będzie musiała zwrócić kierowcy pieniądze.
Źródło:Gazeta Prawna
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?