Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

ZUS przed sądem

Redakcja
T. Bednarek
Wszyscy wielokrotnie słyszeliśmy o aferach w ZUS-ie. Czyżby była kolejna...

O aferach w ZUS czytaliśmy już nieraz. Ale przypomnę te najważniejsze. Sosnowiec (gdzie ZUS wysyłał na renty zdrowych ludzi, Nowy Sącz, Jasło, czy Łódź (zarzuty dla trzech dyrektorów w/w oddziałów), Szczecin (zarzuty - również dyrektor i jego podwładni), afera korupcyjna w łódzkim ZUS, czy też zatrzymanie byłego już samego Prezesa ZUS.

Nam zwykłym obywatelom już więcej nie trzeba by dostać palpitacji serca. ZUS - owi brakuje pieniędzy na emerytury i renty a jego pracownicy szczególnie wyższego szczebla pławią się w luksusach. Ale im i tak jest to mało. Więc trzeba brać łapówki bo...za coś trzeba żyć.

Ale po chwilowym spokoju zakład znów daje o sobie znać. I gdzie. Znów w Łodzi. Tym razem znów I inspektorat - ten sam który był zamieszany w aferę ze spółką Infolex, a który próbował wyłudzić od jednego z mieszkańców Piotrkowa Trybunalskiego ponad 30 tyś zł, rzekomo niezapłaconych składek. I gdyby nie walka owego mężczyzny zostałby ograbiony nie tylko z pieniędzy, ale również z godności, którą zakład ma dokładnie gdzieś...

Sprawa o której mowa sięga roku września 2001 roku, kiedy pan Marek* uzyskał wpis w Urzędzie Miasta Łodzi z datą rozpoczęcia 16.08.2001. Przedmiotem wykonywanej działalności było pośrednictwo ubezpieczeniowe. W dniu 7 września wysłał pismo do inspektoratu o zawieszenie działalności z dniem właśnie 7 września. Wobec braku reakcji kolejne pisma poszły 15 sierpnia 2002, 22 październik 2003 i 6 styczeń 2004. Do dnia dzisiejszego tj. 25 lipca 2013 roku odpowiedzi nie dostał. W związku z tym już po przeprowadzce do Piotrkowa Trybunalskiego w lutym 2004 roku złożył wniosek o jej zamknięcie.

Kiedy w czerwcu złożył do Urzędu Miasta w Piotrkowie wniosek o założenie działalności okazało się że ZUS nie może go wpisać na listę, bo nie ma.....zakończonego postępowania z roku 2001!!!. Na wniosek zakładu z Piotrkowa Trybunalskiego w październiku 2010 roku otrzymał pismo, że ma złożyć informacje o prowadzonej przez siebie działalności z lat 2001 - 2004 (mimo, iż wniosek o jej zawieszenie dotyczył września 2001) i potwierdzającej to księgi przychodów i rozchodów. Uznając to za pomyłkę zwrócił się do zakładu w Piotrkowie Trybunalskim z prośbą o jej wyjaśnienie. W jej wyniku..... otrzymał w grudniu 2010 roku decyzję ZUS I Inspektorat w Łodzi o zapłacie na rzecz zakładu prawie 30 tyś złotych.

Wobec złożonego odwołania ZUS skierował sprawę do Sądu Okręgowego w Piotrkowie Trybunalskim domagając się uchylenia zażalenia i wydania korzystnej dla ZUS. Jak się okazało nikt z zakładu mimo przesyłanych wezwań na sprawę na żadnej się nie pojawił.

Sąd po przeanalizowaniu całej sprawy w marcu 2010 roku wydał wyrok korzystny dla pana Marka uchylając decyzje ZUS uznając iż nie podlegał w wyznaczonych okresach obowiązkowym ubezpieczeniom : emerytalnemu, rentowemu i wypadkowemu. Ten mimo, iż do chwili obecnej ma zastrzeżenia do wyroku nie złożył apelacji co wg prawa oznacza przyznanie się do błędu.

Mimo to w piśmie z maja 2011 roku nakazuje ,,bezzwłocznie,, pod karą grzywny do 5 tyś zł, złożenia dokumentów o zamknięcie działalności gospodarczej z dniem...!!! 01.09.2001, mimo, iż w/w działalność została zamknięta oficjalnie w lutym 2004 roku. Takie działanie, wobec którego można mieć zastrzeżenia w zakresie fałszowania dokumentacji spowodowało złożenie pisma do ZUS celem wyjaśnienia.

W związku z dalszymi niejasnościami w tym zakresie w maju 2012 roku pan Robert złożył do Sądu Okręgowego w Piotrkowie Trybunalskim pozew przeciwko ZUS I Inspektorat w Łodzi. Mimo zastrzeżeń ze strony SO co do pozwu i walki o to przed Sądem Apelacyjnym w Łodzi udało doprowadzić się do uchylenia decyzji Sądu z Piotrkowa Trybunalskiego o odrzucenie pozwu i rozpoczęcie sprawy.

Ta ma się rozpocząć we wrześniu. Poszkodowany pan Marek a zarazem bohater tej historii walczy o sprawiedliwość i liczy na to że uda mu się wygrać z taką instytucja jak ZUS. Raz już mu się udało. I teraz również liczy na wygraną choć jak sam mi powiedział teraz będzie o wiele trudniej. Ma również nadzieję, że ta sprawa połączy się z pierwszym w historii naszego kraju pozwem zbiorowym przeciwko ZUS w związku ze sprawą podobna do sprawy pana Marka.

Ja również uważam, że trzeba walczyć z tak skorumpowaną instytucją jak ZUS właśnie po to, aby pokazać że warto to robić, oraz jak bardzo jesteśmy wszyscy przez nich oszukiwani i na co idą nasze pieniądze.

Trzymając kciuki za pana Marka i jego sukces będę monitorował tę sprawę i informował wszystkich Państwa na bieżąco.

* Imię zmienione na prośbę bohatera artykułu

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto