MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Żużel. Łańcuch Herbowy dla Roberta Miśkowiaka!

Bartłomiej Krawczyk
Bartłomiej Krawczyk
Wszyscy uczestnicy niedzielnych zawodów.
Wszyscy uczestnicy niedzielnych zawodów. Bartłomiej Krawczyk
Robert Miśkowiak wygrał najstarszy żużlowy turniej w Polsce! W niedzielę odbył się 58. turniej o Łańcuch Herbowy miasta Ostrowa Wielkopolskiego.

W niedzielę 10 października 2010 roku o godzinie 12.15 Radosław Torzyński, prezydent miasta Ostrowa Wielkopolskiego uroczyście rozpoczął najstarszy turniej żużlowy w Polsce. Po raz 58. odbyły się zawody o Łańcuch Herbowy!

Na pierwszy bieg widzowie musieli jednak poczekać trochę dłużej, ponieważ karetka zabezpieczająca zawody musiała przetransportować do szpitala kibica, który stracił przytomność. Przerwa w zawodach, które na dobre się jeszcze nie rozpoczęły, nie trwała jednak długo i rozpoczęło się ściganie. Inauguracyjny wyścig zakończył się zwycięstwem Piotra Świderskiego.

Turniej składał się z 20 biegów, po których odbyły się 2 półfinały oraz finał. W fazie zasadniczej losy biegów rozstrzygały się na starcie. Na szczęście, od każdej reguły zdarzają się wyjątki. Tak więc, w 11. biegu Krystian Klecha kapitalną akcją na drugim łuku ostatniego okrążenia zapewnił sobie zwycięstwo. Na uwagę zasługiwał także bieg 19., w którym przepiękną walkę o zwycięstwo stoczyli Adrian Gomólski oraz Andriej Kurdiaszow. Ostatecznie zwyciężył ten pierwszy.

W półfinałach znaleźli się: Piotr Świderski, Grzegorz Walasek, Daniel Pytel oraz Mariusz Staszewski (pierwszy półfinał), a także Robert Miśkowiak, Adrian Gomólski, Patryk Pawlaszczyk oraz Łukasz Jankowski (drugi półfinał).

W pierwszym półfinale upadł Mariusz Staszewski, który został wykluczony z powtórki. Jak się okazało chwilę później, bieg nie został powtórzony. Piotr Świderski przekroczył limit czasu na dotarcie pod taśmę i nie został dopuszczony do walki o finał. Na torze pozostali tylko Daniel Pytel i Grzegorz Walasek. Wobec tego, sędzia orzekł, że nie potrzeba rozgrywać biegu, a obaj zawodnicy przechodzą do finału.

W drugim półfinale pewne zwycięstwo odniósł Robert Miśkowiak, przed Łukaszem Jankowskim. Z turniejem pożegnali się Gomólski i Pawlaszczyk.

W finale, podobnie jak w większości biegów, kluczowy okazał się pierwszy łuk. Najlepiej pokonał go Miśkowiak, i w ten oto sposób żużlowiec PSŻ Poznań wygrał turniej przed Jankowskim i Walaskiem.

Na koniec zawodów odbył się specjalny bieg poświęcony tragicznie zmarłemu w wyniku wypadku na ostrowskim torze, Rifowi Saitgariejowi . Zwyciężył rodak „tatarskiej strzały” - Andriej Kurdiaszow.

3 pytania do... Roberta Miśkowiaka, triumfatora turnieju.

W ubiegłym roku nie udało się Panu wygrać turnieju ( Robert Miśkowiak zajął w 2009 roku 2 miejsce - przyp. red.). Tym razem dopiął Pan swego. Co się zmieniło w Pana życiu przez ten rok?
Nic się nie zmieniło. Jadę po prostu, z meczu na mecz. Jeżdżę coraz lepiej. Znam bardzo dobrze ten owal, jestem rekordzistą tego toru (63,05 , ustanowiony 28.06.09), i chciałbym nim pozostać na dłużej. Cieszę się, że po tym nie do końca udanych startach, potrafiłem odczytać tor i wyciągnąć konkretne wnioski, aby zmienić motocykl po to, aby być w końcowej fazie bardzo szybkim.

Jak Pan ocenia swoich dzisiejszych rywali?
Stawka była naprawdę bardzo mocna. Widać, że każdy ma teraz sprzęt i każdy bardzo dobrze jedzie. Łukasz Jankowski, który jeździ w Łodzi, ma dobry sprzęt i było widać, jaki był szybki. Nikogo nie można lekceważyć. Cóż mam powiedzieć ? Każdy chciał wygrać, każdy chciał jechać jak najlepiej. Cieszę się, że to mi się udało zwyciężyć.

Sezon się skończył. Jakie ma Pan plany na najbliższy czas?
Sezon się skończył w Polsce, ale ja jeszcze pod koniec października mam 2 mecze w Anglii. Tak więc, ten sezon będzie przedłużony w moim wykonaniu. Będę we tym roku jeździł tak długo, jak jeszcze nigdy.
Dziękuję za rozmowę

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Grosicki kończy karierę, Polacy przed Francją czyli STUDIO EURO odc.5

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto